Na razie zawodnicy oraz sztab szkoleniowy nie chcą ujawniać o jaką sprawę chodzi. Można się jedynie domyślać, że sprawa dotyczy Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
- Pewne sprawy o które walczyliśmy z naszymi władzami nie doszły do skutku i zastanawiamy się nad pewnym protestem. Wszyscy pamiętamy naszą akcję z przed kilku lat przed turniejem w Poznaniu - mówił Damian Wleklak, kapitan kadry w Kaliszu.
- Zależy nam na rozwoju naszej dyscypliny. Nigdy nie zawiedliśmy kibiców od strony sportowej. Chcemy nadal walczyć, bo mamy wspaniały zespół i kibiców, ale musimy walczyć też o swoją przyszłość i naszą dyscyplinę. Jeżeli ktoś rozlicza trenerów i zawodników to również należałoby rozliczyć innych z tego co robią. Były pewne obietnice za wywalczone medale, ale nic z tego nie wynika. Powiedziano nam w czerwcu, że mamy awansować do finałów Mistrzostw Europy, teraz czekamy na efekty - powiedział Bogdan Wenta, trener polskiego zespołu.
Cała sprawa jak mówią przedstawiciele kadry ma zostać ujawniona w najbliższy czwartek. - To będą bardzo ciekawe informacje dla prasy - zapowiada trener biało-czerwonych. O występy jego podopiecznych w międzynarodowym turnieju szczypiornistów, który od środy do piątku będzie rozgrywany w Kaliszu, Bydgoszczy i Poznaniu polscy kibice mogą być jednak spokojni.