Lwowianki przerwały pasmo niepowodzeń

Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet / Zawodniczki Galiczanki Lwów
Materiały prasowe / PGNiG Superliga Kobiet / Zawodniczki Galiczanki Lwów

Galiczanka Lwów wygrała pierwszy mecz w nowym sezonie ORLEN Superligi kobiet. Ukraiński zespół ograł w Elblągu miejscowy Start 37:31, który wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo.

Terminarz nowego sezonu ORLEN Superligi Kobiet nie był łaskawy dla Galiczanki Lwów. W pierwszym spotkaniu zespół ten zmierzył się z MKS-em Lublin (25:37), a w drugim z KPR Gminy Kobierzyce (27:30).

Z tego powodu po dwóch meczach miał na koncie same porażki. Zmieniło się to po trzecim spotkaniu, w którym ukraiński zespół ograł Start Elbląg.

Już od samego początku zespół gości nadawał ton tej rywalizacji. Mimo że w pewnym momencie prowadził 9:5, to miejscowe były w stanie doprowadzić do remisu (12:12). Ostatecznie seria trzech bramek w końcówce pierwszej połowy sprawiła, że Galiczanka zeszła na przerwę z wynikiem 18:15.

W drugiej odsłonie tej rywalizacji przyjezdne uzyskały najwyższe prowadzenie (24:19). Gdy doszło do serii bramek, spotkanie było praktycznie zamknięte (33:25). Start nie był w stanie nic już wskórać i ostatecznie przegrał po raz trzeci w tym sezonie (31:37).

ORLEN Superliga Kobiet, 3. kolejka:

EKS Start Elbląg - Galiczanka Lwów 31:37 (15:18)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przyjrzyj się dokładnie. Skradła show w centrum miasta

Źródło artykułu: WP SportoweFakty