W sobotę wieczorem Słowenia rozegrała swój drugi mecz na turnieju w Linzu. Podopieczni trenera Zvonimira Serdarušicia zmierzyli się z Ukrainą. W porównaniu z piątkowym meczem z Austrią, w zespole z Bałkanów doszło do roszad w składzie. Między słupkami pojawił się Dušan Podpečan, prawego rozgrywającego Jure Natka zastąpił Boštjan Kavaš, a na lewym skrzydle zamiast Luki Žvižeja "operował" David Razgor.
Słoweńska drużyna zagrała w tym spotkaniu ustawieniem 3-2-1 i bez problemu radziła sobie z obroną rywali. Zespół z Bałkanów wygrał z łatwością w stosunku 41:27. W szeregach zwycięzców najskuteczniejszym zawodnikiem był Kavaš, który zaliczył sześć trafień. Trzeba wspomnieć, iż w barwach Słowenii nie zagrali Uroš Zorman, Aleš Pajovič i Miladin Kozlina, którzy zmagają się z urazami.
Słowenia - Ukraina 41:27 (22:12)
Słowenia: Škof, Podpečan, Bilbija 2, Vugrinec 1, Dobelšek 5, Lubej, Kavtičnik 3, Mlakar 5, Kavaš 6, Skube 2, Špiler 3, Brumen 1, Gajič 3, Cehte 4, M. Žvižej 5, Razgor 1.
Ukraina: Bilik, Onufrijenko 6, Ljubczenko 1, Petrenko 1, Kisil, Wisznjewski 3, Pedan, Szeweljew 5, Pokosilo, Kriwszikow 3, Posuczko 3, Gurka 5, Konstantinow, Sulima, Potapczuk, Skomok.
Karne: 4 podyktowane/3 wykorzystane - 7/6.
Kary: 12 min. - 10 min.
W niedzielę popołudniu Słowenia zakończyła swój udział w międzynarodowym turnieju w Linzu. W swoim ostatnim meczu w Austrii podopieczni Serdarušicia zagrali przeciwko Szwajcarii. Od pierwszego gwizdka sędziego w bramce rewelacyjnie spisywał się Gorazd Škof. Dzięki temu w 5. minucie słoweńska drużyna prowadziła 4:0. W 11. minucie było już 8:2 na korzyść reprezentacji bałkańskiego kraju. Jednak Helweci zaczęli z biegiem czasu odrabiać straty (wykorzystali oni m.in. odesłanie na ławkę Jure Dobelška). W pewnym momencie na tablicy widniał wynik 12:10 dla Słowenii. Końcówka pierwszej połowy spotkania ponownie należała do zespołu Serdarušicia.
Po zmianie stron inicjatywę na parkiecie utrzymywali Słoweńcy, którzy długo mieli przewagę ośmiu goli (20:12, 21:13, 22:14). Jeszcze w 50. minucie było 29:23 na korzyść bałkańskiego zespołu. Wówczas "przebudzili się" Szwajcarzy, którzy w ciągu sześciu minut zdobyli 5 goli. W tym czasie w bramce Helwetów świetnie spisywał się Andreas Merz. W końcówce meczu obie drużyny popełniały sporo błędów. Zwycięstwo w tym pojedynku w stosunku 32:30 odniosła Słowenia. Dzięki temu szczypiorniści prowadzeni przez Serdarušicia wywalczyli 2. miejsce w turnieju w Linzu.
Słowenia - Szwajcaria 32:30 (17:11)
Słowenia: Škof, Prošt - Bilbija 4, Vugrinec 2, Dobelšek 1, Lubej 1, Mlakar, Natek, Kavaš 3, Skube 3, Špiler 2, Brumen 4, Gajič 2/1, Cehte 5, M. Žvižej 1, L. Žvižej 4/1.
Szwajcaria: Merz, Stauber - Goepfert, Kurth 1, Liniger 6 (3), Pendic 4, Schmid 6, Hess, Graubner 4, Fellmann 2, Milosevic, Oltmanns 5, Baumgartner, Vukelic, Ramseier 2, Švajlen.
Karne: 2 podyktowane/2 wykorzystane - 4/3.
Kary: 10 min. - 8 min.
Komplet wyników:
piątek
Ukraina - Szwajcaria 28:29 (12:13)
Austria - Słowenia 33:31 (13:17)
sobota
Słowenia - Ukraina 41:27 (22:12)
Austria - Szwajcaria 26:24 (11:15)
niedziela
Słowenia - Szwajcaria 32:30 (17:11)
Austria - Ukraina 33:35 (13:13)
Tabela:
1. Austria 4 pkt
2. Słowenia 4 pkt
3. Szwajcaria 2 pkt
4. Ukraina 2 pkt