Przed sezonem kibice Nafciarzy raczej nie spodziewali się, że mecz w Celje będzie spotkaniem outsiderów grupy. Wisła zdobyła raptem dwa punkty i wyprzedzała właśnie tylko mistrzów Słowenii. Jedynie wyjazdowe zwycięstwo pozwalało złapać kontakt punktowy z szóstym w tabeli Porto.
Orlen Wisła Płock nie zawiodła, chociaż nie był to wielki mecz Nafciarzy, zdarzyło się kilka pudeł w prostych sytuacjach i Celje zyskiwało nowe życie, szczególnie w ostatnich 10 minutach. Wtedy o swojej obecności na placu przypomniał tak krytykowany w tym sezonie Mirko Alilović. Doświadczony Chorwat odbił kilka piłek i zastopował Browarników. W bramkę szybko wstrzelił się z kolei jego rodak Tin Lucin, który był głównym zagrożeniem z dystansu.
Dzięki zwycięstwu Wisła wróciła do walki o wyjście z grupy. Do Porto traci dwa punkty, a ma przed sobą rewanż w Orlen Arenie. Po kiepskim starcie Nafciarze powoli zaczynają wychodzić na prostą, chociaż trudno widzieć ich jesień w Europie w kolorowych barwach.
Celje Pivovarna Lasko - Orlen Wisła Płock 25:30(13:15)
RK Celje Pivovarna Lasko: Zaponsek, Mesarec - Janc 8, Ivanković 6, Cokan 5, Krecić 4, Marguc 1, Mazej 1, Żabić, Milicević, Antonijević.
Orlen Wisła Płock: Alilović – Daszek 1, Zarabec 2, Lucin 8, Piroch 2, Fazekas 1, Krajewski 4, Terzić, Dawydzik 4, Mihić 4, Mindegia 1, Samoila 2, Gonzalo Perez 1.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek