MŚ: Szwedki z awansem. Zacięta walka o drugie miejsce

Materiały prasowe / EHF EURO - Courtney Gahan / Na zdjęciu: Jamina Roberts ze Szwecji (przy piłce)
Materiały prasowe / EHF EURO - Courtney Gahan / Na zdjęciu: Jamina Roberts ze Szwecji (przy piłce)

Reprezentacja Szwecji przypieczętowała awans do ćwierćfinału MŚ w piłce ręcznej kobiet 2023. Wszystko za sprawą triumfu z Węgierkami 26:22, które okazały się lepsze w pierwszej połowie. W grupie tej wciąż trwa zacięta walka o drugie miejsce.

Nie do zatrzymania na MŚ w piłce ręcznej kobiet 2023 jest reprezentacja Szwecji, która potrzebowała jeszcze jednego zwycięstwa do miejsca w ćwierćfinale. Te stało się faktem w sobotę (9 grudnia).

Grające przed własną publicznością Szwedki musiały się napracować, by ograć reprezentację Węgier. Jeszcze po pierwszej połowie faworytki przegrywały jedną bramką, ale to uległo zmianie. Ostatecznie z wyniku 10:11 udało im się zrobić 26:22.

Tym samym w grupie tej czeka nas jedynie walka o 2. miejsce. I tutaj robi się ciekawie, bo Chorwatki mają wszystko w swoich rękach. Wymieniona ekipa ograła Kamerun 24:15 i dzięki temu zajmuje 3. pozycję. Ale traci tylko jeden punkt do Czarnogórek, które na zakończenie zmagań w tej fazie zmierzą się ze Szwedkami.

Mamy już zatem pewność, że w ćwierćfinale będzie rywalizował komplet organizatorów imprezy. Szwedki dołączyły do Norweżek i Dunek, która wspólnie połączyły siły i stworzyły wielki turniej w Skandynawii.

MŚ 2023 kobiet:

Reprezentacja Senegalu Kobiet - Reprezentacja Czarnogóry kobiet 21:29 (8:18)

Reprezentacja Chorwacji kobiet - Reprezentacja Kamerunu kobiet 24:15 (18:6)

Reprezentacja Węgier kobiet - Reprezentacja Szwecji kobiet 22:26 (11:10)

Puchar Prezydenta:

Reprezentacja Chile kobiet - Reprezentacja Kazachstanu 27:23 (13:11)

Reprezentacja Iranu kobiet - Reprezentacja Kongo kobiet 20:32 (9:19)

Reprezentacja Paragwaju kobiet - Reprezentacja Islandii kobiet 19:25 (9:13)

Reprezentacja Chin kobiet - Reprezentacja Grenlandii kobiet 32:24 (17:8)

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty