Występy w Orlen Wiśle Płock sprawiły, że Kamil Syprzak w 2015 roku wypłynął na szerokie wody. Został wówczas nowym zawodnikiem hiszpańskiej FC Barcelony. Był to dla niego pierwszy zagraniczny klub i od razu trafił do giganta.
Kołowy wciąż notował udane sezony, co przełożyło się na cztery mistrzostwa Hiszpanii. Na tym licznik stanął z uwagi na to, że w 2019 roku zdecydował się opuścić Barcę i zasilić innego giganta, a mianowicie francuskie Paris Saint-Germain HB.
32-latek jest obecnie gwiazdą PSG, w którym również odnalazł się znakomicie. Do tego stopnia, że postanowił kontynuować karierę właśnie w Paryżu. Jego przedłużony kontrakt będzie obowiązywał do 30 czerwca 2027 roku (więcej TUTAJ).
Jak się okazuje, to nie jedyna znakomita informacja dotycząca Syprzaka. Niedawno bowiem przekazał, że wraz z żoną Dagmarą spodziewają się dziecka. Para zdradziła już, że w 2024 roku na świat przyjdzie syn.
"Nasza wspólna podróż trwa już jakiś czas. Do tej pory, również dzięki piłce ręcznej, mieliśmy i mamy okazję mieszkać w cudownych miejscach, poznać mnóstwo wspaniałych ludzi i doświadczać różnych kultur. Ta podróż mija nam niezwykle szybko i intensywnie, szczęśliwi czasu nie liczą (i my również nie!), a już niedługo dołączy do nas ktoś wyjątkowy. Cieszymy się bardzo i nie możemy już doczekać się naszego małego synka" - brzmi wpis szczypiornisty, który pojawił się w mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła
na Instagramie 
na Facebooku 
