Jednak nie będą to jedyne osłabienia mistrza Słowenii. Władzom ligowca z Bałkanów zależało szczególnie na zatrzymaniu w klubie Ivana Čupicia. Chorwacki prawoskrzydłowy zgodził się nawet na obniżenie swoich zarobków o 15 proc.
Jednak szczypiornista uzgodnił z szefami RK Gorenje Velenje, iż mimo wszystko może odejść z zespołu po rundzie jesiennej. W tej sytuacji musi się znaleźć klub, który wyłożyłby na transfer 180 tys. euro. Chorwat w najlepszym wypadku opuści słoweńskiego I-ligowca dopiero po zakończeniu bieżącego sezonu. Wówczas jego obecny pracodawca zamierza zainkasować 150 tys. euro.
Čupić nie ukrywa, że w chwili obecnej ma dwie oferty. Już wcześniej mówiło się, iż prawoskrzydłowy zwrócił na siebie uwagę włodarzy jednego z niemieckich klubów. Jednak nie jest wykluczone, że powróci on do ojczyzny.
- Jest propozycja z Rhein-Neckar Löwen. Dla tej drużyny kwota odstępnego nie stanowi żadnego problemu. Bundesliga jest moim ostatecznym celem, lecz muszę być pewny tego, co mi się przedstawia. Oferta z RK Croatia Osiguranje Zagrzeb była dla mnie zaskoczeniem. Jest ona konkretna i z klubem z chorwackiej stolicy zacząłem już negocjacje - stwierdził Čupić, cytowany przez Sportske novosti.
Z RK Gorenje Velenje w weekend rozstanie się z całą pewnością kołowy Matjaž Mlakar. Zawodnik, który znajduje się w szerokiej kadrze Słowenii na zbliżające się mistrzostwa Europy, nie zaakceptował nowych warunków kontraktu. Na razie nie wiadomo, gdzie będzie on kontynuował karierę.
W zespole mają pozostać tacy szczypiorniści jak: Aljoša Štefanič, Klemen Cehte, Marko Bezjak, Rok Golčar, Mitja Nosan, Miha Žvižej, Rok Šimič, Niko Medved, Dino Bajram, Jure Natek, Jaka Ferkulj i Emir Taletovič.
W dalszym ciągu nie jest do końca jasna przyszłość takich zawodników jak: Ivan Gajić, Sebastjan Sovič, Matevž Skok, Momir Rnič oraz Adnan Harmandič. Negocjacje z nimi nie zostały jeszcze zakończone
Zespół RK Gorenje Velenje jest przeciwnikiem Vive Targów Kielce w fazie grupowej Ligi Mistrzów.