W mgnieniu oka Paris Saint-Germain HB straciło status niepokonanego zespołu w nowym sezonie Ligi Mistrzów. To efekt tego, że francuski gigant już w 2. kolejce zmagań w ramach Ligi Mistrzów musiał uznać wyższość rywali.
PSG w wyjazdowym spotkaniu z Veszprem HC było cieniem samego siebie. Idealnym potwierdzeniem jest wynik meczu, które gospodarze z Węgier wygrali bardzo pewnie (41:28). Na nic zdało się pięć trafień Kamila Syprzaka, jednego z najskuteczniejszych zawodników PSG.
Tym samym w grupie A są obecnie trzy niepokonane zespoły. Oprócz Veszprem HC takim statusem może pochwalić się Sporting HP oraz Dinamo Bukareszt. Portugalska drużyna po ograniu Orlen Wisły Płock (34:29) poszła za ciosem i ograła duńską drużynę z łatwością (37:19).
Jednostronnie było także w jednym ze spotkań, które odbyły się w ramach grupy B. Tam po falstarcie zwycięstwo odniósł SC Magdeburg. Niemiecki zespół pokonał na własnym parkiecie Kolstad Handball 33:25.
W drugim z kolei emocji nie brakowało. Do ostatniego gwizdka w Barcelonie miejscowy klub walczył o zwycięstwo z OTP Bank-Pick Szeged. Ostatecznie obrońca tytułu okazał się minimalnie lepszy, triumfując w domowym spotkaniu z węgierską ekipą 31:30.
Liga Mistrzów, sezon 2024/25:
Grupa A:
Fredericia Handbold Klub - Sporting CP 19:37 (8:17)
Veszprem HC - Paris Saint-Germain HB 41:28 (18:15)
Grupa B:
FC Barcelona - OTP Bank-Pick Szeged 31:30 (20:12)
SC Magdeburg - Kolstad Handball 33:25 (18:9)
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni