Zagłębie Lubin - Vistal Łączpol Gdynia 09.12.2009r. godz. 18.00
Pojedynek Zagłębia z Vistal Łączpolem Gdynia zapowiadał się chyba jako najciekawszy mecz 10. kolejki ekstraklasy kobiet. Na przeciw siebie stanąć bowiem miały wiceliderki tabeli z ekipą zajmującą obecnie 6 miejsce, które jednak nie oddaje do końca potencjału i możliwości podopiecznych Jerzego Cieplińskiego. Pierwotnie to spotkanie miało się odbyć 28 listopada jednak wobec choroby zawodniczek z Gdyni Kolegium Ligi wyraziło zgodę na jego przełożenie, wyznaczając nowy termin na środę, 9 grudnia.
Łączpol w ostatnim czasie, poza chorobami, miał bardzo dużo problemów związanych z kontuzjami. Cały czas na bark narzeka Monika Aleksandrowicz, rehabilitację po zabiegu przechodzi Katarzyna Sabała a kłopoty z nadgarstkiem ma Patrycja Mikszto. To sprawia, że trener gdynianek miał ostatnio dużo problemów związanych z optymalnym przygotowaniem do meczów ligowych. Jedyną dobrą wiadomością jest dla niego powrót do zespołu Karoliny Sulżyckiej, która zwiększa pole manewru przy ustalaniu składu. Na szczęście dla Łączpolu ostatni przeciwnik, SPR Olkusz, nie okazał się zbyt wymagający. Ekipa z Trójmiasta wygrała 27:14 i zbliżyła się do poprzedzającego ją Ruchu Chorzów na punkt.
Zupełnie inne informacje napływają z Lubina. Bożena Karkut ma bowiem do dyspozycji już praktycznie wszystkie zawodniczki, poza będącą w ciąży Agnieszką Ziółkowską i przechodzącą rehabilitację po zerwaniu wiązadeł w kolanie Agnieszką Jochymek. W ostatni weekend zobaczyliśmy już na boisku Jelenę Kordić i Aleksandrę Jacek. Co prawda, szczególnie ta druga, nie jest jeszcze gotowa na całe spotkanie, jednak sama obecność w składzie jest już dużym wzmocnieniem i zwiększeniem alternatywy na kole, gdzie dotąd grała jedynie Beata Orzeszka. Tak jak i podopieczne Jerzego Cieplińskiego Zagłębie w ostatniej kolejce nie miało problemów z odniesieniem zwycięstwa, pokonując na wyjeździe 34:21 KSS Kielce.
To wszystko sprawia, że o ile potencjał obu ekip jest dość podobny, o tyle zdecydowanie szerszą kadrą dysponują gospodynie. Łączpol na pewno łatwo się nie podda i powalczy o korzystny rezultat, ale tak jak w meczu chociażby z SPR-em Lublin, może po prostu zabraknąć mu sił w końcówce. Dlatego też faworytkami są gospodynie. Łatwo im jednak nie będzie.
Tak było w sezonie 2008/2009:
Vistal Łączpol Gdynia - Zagłębie Lubin 23:26
Zagłębie Lubin - Vistal Łączpol Gdynia 37:22