Kapitan polskiej kadry jest o tym przekonana. "Wtedy możemy wygrać z każdym"

Materiały prasowe / Paweł Bejnarowicz / ZPRP / Na zdjęciu: Monika Kobylińska
Materiały prasowe / Paweł Bejnarowicz / ZPRP / Na zdjęciu: Monika Kobylińska

- Teraz możemy ze spokojną głową pokazać naszą najlepszą piłkę ręczną. Stać nas na kolejne zwycięstwa! - zapewnia Monika Kobylińska. Kapitan polskiej kadry zaznaczyła, że "ciśnienie już zeszło", co może zaprocentować w kolejnych meczach ME 2024.

Reprezentacja Polski odniosła sukces w rundzie wstępnej, zapewniając sobie cztery punkty i awans do rundy głównej - po raz pierwszy od dziesięciu lat. Po porażce z Francją Biało-Czerwone pokonały Portugalię i Hiszpanię.

- W trakcie fazy grupowej było trochę stresu, bo bardzo zależało nam na awansie. Teraz ciśnienie trochę zeszło, a do kolejnych meczów możemy podejść ze spokojniejszą głową, pełną koncentracją i pokazać naszą najlepszą piłkę ręczną - podkreśliła Monika Kobylińska.

W grupie pierwszej Polki zmierzą się z zespołami ze światowej czołówki: Szwecją, Węgrami, Czarnogórą i Rumunią. Jak ocenia przeciwników kapitan kadry? - Szwecja to topowy zespół, z którym niedawno się mierzyliśmy. Uważam, że rywalki mają bardzo wiele znakomitych zawodniczek, a na każdych kolejnych imprezach mistrzowskich udowadniają swoją klasę - rozpoczęła rozgrywająca.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Co za figura! Piękna dziennikarka poleciała na wakacje

- Węgry to gospodarz turnieju, który znajduje się w świetnej formie, więc mecz przeciwko nim będzie wyjątkowy, bo zagramy przy pełnej publiczności. Czarnogóra to zespół, który zawsze gra z wielkim sercem i zawsze walczy do końca. Rumunia natomiast jest w fazie przebudowy, ma w składzie wiele nowych nazwisk. Będziemy szukać swoich szans - dodała liderka naszej kadry.

Monika Kobylińska przed startem rywalizacji w rundzie głównej ma jedno życzenie. - Bardzo bym chciała, żebyśmy dalej pokazywały to, co w meczu z Hiszpanią. Mam na myśli przede wszystkim walkę i zaangażowanie, bo w poniedziałek pięknie było widzieć, jak wszystkie razem mocno walczyłyśmy. Wtedy możemy wygrać z każdym. Wiem, że stać nas na kolejne zwycięstwa! - powiedziała zawodniczka.

Mecz z Hiszpanią był dla polskiej kadry przełomowy. W czwartek okaże się, czy nasz zespół może skutecznie rywalizować z europejską czołówką. Wszystkie oczy będą skierowane na Biało-Czerwone.

Spotkanie Szwecja - Polska odbędzie się 5 grudnia (czwartek) o godzinie 15.30. Transmisja będzie dostępna na kanałach METRO, Eurosport 1 i platformie streamingowej Max.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty