Od dłuższego czasu mówiło się o tym, że nowym selekcjonerem reprezentacji Polski w piłce ręcznej został wybrany Jota Gonzalez. Wybór Hiszpana został oficjalnie potwierdzony podczas wtorkowej konferencji prasowej. 53-latek podpisał kontrakt do 2028 roku, a jednym z podstawowych celów będzie wywalczenie awansu na igrzyska olimpijskie w Los Angeles.
Zadowolenia z pozyskania tak doświadczonego szkoleniowca nie krył prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce Sławomir Szmal. Legendarny bramkarz naszej drużyny narodowej zdradził, że ZPRP sam zwrócił się z ofertą do Hiszpana, a ten postanowił ją przyjąć.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Serena Williams zachwyciła kibiców nowymi zdjęciami
- Jest to trener, który ma duże doświadczenie, jeżeli chodzi o pracę z zespołami seniorskimi, ale nie tylko. Jego kariera zaczęła się od pracy z młodzieżą, z czego jestem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że jego nowe pomysły i nowa koncepcja gry pomogą w rozwoju pierwszej reprezentacji Polski - skwitował.
- Mam nadzieję, że również pomoże to młodym talentom szybko wprowadzić się do tej drużyny, a doświadczonym zawodnikom pomoże rozwinąć te umiejętności, które mają. Jestem bardzo zadowolony, że udało nam się pozyskać takiego selekcjonera, z takim doświadczeniem - dodał Szmal.
Prezes ZPRP na koniec podziękował jeszcze za współpracę poprzedniemu selekcjonerowi, Marcinowi Lijewskiemu oraz tymczasowego trenerowi Michałowi Skórskiemu. Szmal podkreślił, że ich zasługą był punkt wywalczony z Portugalią w meczu kwalifikacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy.
