Wiele osób zastanawia się, czy po ostatniej aferze Kamil Syprzak zagra jeszcze z orzełkiem na piersi. Nowy selekcjoner Jota Gonzalez jeszcze nie poprowadził ani jednego treningu, a już stoi przed pierwszym poważnym dylematem. Czy postawi na zawodnika, który opuścił zespół podczas mistrzostw świata?
Sprawa jest skomplikowana. Przypomnijmy, że jeden z najbardziej doświadczonych reprezentantów spakował się i zostawił drużynę podczas MŚ 2025, powołując się na konieczność leczenia urazu w klubie. ZPRP oficjalnie poinformował, że zrobił to bez zgody sztabu, a zawodnik został ukarany dyscyplinarnie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Serena Williams zachwyciła kibiców nowymi zdjęciami
Od tamtej pory Syprzaka nie było już w kadrze. Nie został powołany na żaden z wiosennych meczów eliminacyjnych do mistrzostw Europy 2026. I choć nikt oficjalnie nie ogłosił końca jego reprezentacyjnej kariery, milczenie z obu stron tylko podgrzewa atmosferę oczekiwania i niepewności.
Cała sytuacja szybko urosła do rangi konfliktu, który podzielił środowisko. Z jednej strony - zarzuty o brak lojalności, z drugiej - argumenty o braku komunikacji i szacunku. Syprzak mówił wprost, że czuje się zawiedziony podejściem byłego już trenera - Marcina Lijewskiego. Do tego doszły sprzeczne wersje wydarzeń oraz narastająca frustracja po słabym występie reprezentacji.
A Jota Gonzalez? Nie komentuje sprawy jednoznacznie, ale nie odcina się od tematu. - Jestem świadomy tej trudnej sytuacji. W kolejnych dniach oraz w trakcie pierwszego zgrupowania planuję porozmawiać ze wszystkimi osobami, które tworzą reprezentację i współpracują z kadrą, aby jak najlepiej zapoznać się z tą sprawą - powiedział w rozmowie z ZPRP.
- Zależy mi na tym, by zbudować drużynę opartą na wzajemnym szacunku, zaufaniu i odpowiedzialności. Kiedy uznam sprawę za wyjaśnioną, podejmę decyzję, która - mam nadzieję - będzie najlepsza dla reprezentacji - zaznaczył selekcjoner. W tle nie można pominąć faktu, że Gonzalez i Syprzak znają się dobrze z czasów wspólnej pracy w Paris Saint-Germain HB. To może pomóc w komunikacji, jeśli tylko obie strony będą gotowe na szczerą rozmowę.