W Płocku bez emocji. Niepodważalna przewaga gospodarzy

Materiały prasowe / Orlen Superliga / Na zdjęciu: szczypiorniści Orlen Wisły Płock
Materiały prasowe / Orlen Superliga / Na zdjęciu: szczypiorniści Orlen Wisły Płock

Szczypiorniści Orlen Wisły Płock bardzo pewnie rozpoczęli rywalizację w play-offach. Mistrzowie Polski pokonali przed własną publicznością MKS Kalisz 40:24.

Orlen Wisła Płock zakończyła fazę zasadniczą Orlen Superliga mężczyzn na pierwszym miejscu. Mistrzowie Polski mieli co prawda taki sam dorobek punktowy jak Industria Kielce, jednak wyprzedzili odwiecznych rywali lepszym bilansem bramkowym. W ćwierćfinale zawodnicy Xaviera Sabate trafili na Energa MKS Kalisz.

Emocji w Orlen Arenie w Płocku próżno było się spodziewać. Przyjezdni jeszcze nigdy nie zdołali bowiem pokonać obrońców tytułu. W trwającym sezonie płocczanie wygrywali odpowiednio różnicą 13 i 16 trafień.

Choć lepsze otwarcie zanotowali goście, faworyci nie dali im nacieszyć się dwubramkowym prowadzeniem. Już w 8. minucie, po dwóch z rzędu trafieniach Przemysława Krajewskiego, miejscowi odskoczyli bowiem na 6:3. W późniejszych fragmentach powiększali tylko swoją przewagę.

Na dziesięć minut przed końcem tej części meczu wynosiła ona już siedem bramek. Kaliszanie nie mieli po swojej stronie żadnych argumentów, aby zaszkodzić rywalom. Mistrzowie Polski nie zamierzali z kolei się zatrzymywać i schodzili do szatni z wynikiem 19:11.

Sytuacja na parkiecie nie uległa zmianie w drugiej połowie. Przyjezdni byli tłem dla faworytów, którzy notowali kolejne serie bramkowe. Dość stwierdzić, że do 48. minuty szczypiorniści MKS-u zdołali zanotować tylko cztery trafienia, a gospodarze aż 13. To dobitnie pokazywało różnicę klas dzielącą oba zespoły.

Finalnie Wisła Płock cieszyła się ze zwycięstwa różnicą 16 bramek. Wynik 40:24 sprawia, że losy rywalizacji w tej parze są praktycznie przesądzone. Strata kaliszan jest bowiem zbyt duża, by zawodnicy Rafała Kuptela mogli liczyć w rewanżu na nawiązanie walki o półfinał. Rewanż zaplanowano na sobotę 26 kwietnia.

Orlen Superliga mężczyzn

I mecz ćwierćfinałowy:

Orlen Wisła Płock - Energa MKS Kalisz 40:24 (19:11)

Wisła Płock: Jastrzębski, Hallgrimsson – Daszek 3, Piroch 6, Janc 2, Stepancic 3, Serdio, Susnja 1, Zarabec 2, Krajewski 4, Terzić, Dawydzik 4, Mihić 4, Szita 1, Michałowicz 4, Zhitnikov 6.
Karne: 0/1.
Kary: 6 minut.

MKS Kalisz: Szczecina, Hrdlicka – Starcevic, Moryń 3, Kowalczyk 4, Kus 3, Drej, Kucharzyk, Wróbel 2, Molski 1, Fajfer 4, Ribeiro 4, Fedeńczak 3.
Karne: 0/2.
Kary: 10 minut.

Komentarze (1)
avatar
adam na
21.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czym się cieszyć?Na własnym dodajmy bardzo słabym podwórku mistrzowie geniusze wirtuozi a na parkietach europejskich przeciętniacy . 
Zgłoś nielegalne treści