W Elblągu bez niespodzianki. Świetna druga połowa faworytek

PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: Zofia Chwojnicka i Paulina Wdowiak
PAP / Marcin Gadomski / Na zdjęciu: Zofia Chwojnicka i Paulina Wdowiak

MKS FunFloor Lublin nadal na zwycięskiej ścieżce. Lublinianki w piątek pokonały na wyjeździe 32:25 Start Elbląg, notując 10. triumf z rzędu.

Szczypiornistki PGE MKS-u FunFloor Lublin ostatnią porażkę poniosły w lutym w hicie Orlen Superligi kobiet z rywalkami z Lubina. Od tego momentu były niepokonane i zamknęły fazę zasadniczą na drugiej lokacie. W piątkowym meczu 24. kolejki trzeci zespół poprzedniego sezonu zmierzył się na wyjeździe z Energa Startem Elbląg.

Gospodynie ostatnie zwycięstwo z lubliniankami odniosły w 2019 roku i nic nie zwiastowało, aby miały przerwać serię porażek. Blisko osiągnięcia celu były w lutym, kiedy przegrały z rywalkami różnicą jedynie dwóch bramek. W pozostałych starciach różnica między obiema ekipami była już znacznie wyraźniejsza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Karolina Kowalkiewicz nie kryła entuzjazmu. "Odkryłam nową pasję!"

Dość nieoczekiwanie znacznie lepszy początek zanotowały elblążanki. Miejscowe pewnie czuły się we własnej hali i szybko zbudowały przewagę. Dość stwierdzić, że po dwóch trafieniach świetnie prezentującej się Tatsiany Pahrabitskayi uciekły w 13. minucie na 8:3.

Kolejna seria zawodniczek Startu uświadomiła przyjezdnym, że to spotkanie samo się nie wygra. Lublinianki odpowiedziały czterema bramkami z rzędu i były o krok od wyrównania. Choć gospodynie zdołały jeszcze przez pewien czas utrzymać przewagę, rywalki w końcówce popisały się kolejną serią. Na półmetku na tablicy wyników widniał remis 13:13.

Po powrocie na parkiet szczypiornistki MKS-u udowodniły, że to one są lepszą drużyną. Rzucały kolejne bramki, utrudniając przeprowadzanie własnych akcji miejscowym. To przyniosło zadowalający efekt dla zawodniczek Pawła Tetelewskiego, które w 42. minucie prowadziły już 20:15.

Obraz gry nie uległ zmianie już do końcowego gwizdka. Lublinianki nie tylko utrzymywały, ale też powiększały przewagę, a elblążanki nie były w stanie ich zatrzymać. Choć w 50. minucie czerwoną kartkę otrzymała Joanna Andruszak, fakt ten nie wpłynął negatywnie na grę faworytek. MKS finalnie cieszył się ze zwycięstwa 32:25, odnosząc 10. triumf z rzędu.

Orlen Superliga kobiet 

24. kolejka:

Energa Start Elbląg - PGE MKS FunFloor Lublin 25:35 (13:13)

Komentarze (2)
avatar
jan nowak
25.04.2025
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Jakie lublinianki, ile w zespole jest dziewczyn urodzonych w Lublinie? 
avatar
Observator
25.04.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cieszą tylko 3 pkt MKS i powrót Oktawii po kontuzji ! Kiepskie , czasami brutalne spotkanie - niezrozumiałe antagonizmy Zawodniczek ( tu przeważał Start ) ! Fatalny I kwadrans w wykonaniu MKS i Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści