Mistrzynie Polski nie odpuszczają. Mają już złoto i nie przestają wygrywać

PAP / Przemysław Karolczuk / Karolina Kochaniak-Sala w akcji
PAP / Przemysław Karolczuk / Karolina Kochaniak-Sala w akcji

Dolnośląskie derby dla KGHM MKS Zagłębia Lubin. Mimo że wynik meczu nie miał już wpływu na końcowy układ w Orlen Superlidze Kobiet, mistrzynie szybko narzuciły swoje tempo i pewnie pokonały KPR Gminy Kobierzyce.

- Chcemy dać radość naszym kibicom i nam samym. Każdy sportowiec lubi wygrywać i dlatego teraz po zrealizowaniu jednego celu, skupiamy się na kolejnym. Jak nas widzą, tak nas piszą, dlatego zrobimy wszystko, by wypaść w końcówce sezonu jak najlepiej - mówiła ostatnio obrotowa lubińskiego klubu, Joanna Drabik.

Środowe spotkanie w Orlen Superlidze Kobiet nie miało już wpływu na tabelę. KGHM MKS Zagłębie Lubin zapewniło sobie piąty mistrzowski tytuł z rzędu, a KPR Gminy Kobierzyce wiedział, że zakończy sezon na ostatnim stopniu podium i kolejne zwycięstwa nie sprawią, iż ekipa spod Wrocławia przeskoczy PGE MKS FunFloor Lublin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za wyczyn. I to w wieku 82 lat!

Świeżo upieczone mistrzynie Polski szybko narzuciły swoje warunki gry (1:4 w 8'). Gospodynie dolnośląskich derbów długo nie mogły sforować defensywy Miedziowych, ale później znalazły sposób na sukcesywne odrabianie strat.

Znakomicie w bramce miejscowych spisywała się Viktoria Saltaniuk, dzięki której KPR zbliżył się do złotych medalistek na jedno trafienie (5:6 w 12'). Podopieczne Bożeny Karkut zareagowały jednak błyskawicznie.

Lubinianki odpowiedziały pięciobramkową serią, świetnie broniła Barbara Zima (5:11 w 17'), ale krótko po tym fragmencie, zawodniczki z Kobierzyc przystąpiły do kolejnej gonitwy za wynikiem, doskakując do przeciwniczek na trzy trafienia. Ostatnie słowo w pierwszej połowie należało do Anety Promis.

W drugiej połowie gospodynie próbowały odrobić straty, ale ponownie zostały zatrzymane przez twardą defensywę lubinianek i skuteczne interwencje golkiperek. Na początku ostatniego kwadransa przewaga KGHM MKS Zagłębia Lubin wzrosła już do ośmiu bramek (15:23 w 46') i stało się jasne, że drużyna ze stolicy polskiej miedzi nie da sobie już wyszarpać trzech punktów.

MVP meczu została wybrana Viktoria Saltaniuk, a po stronie gości wyróżniono Anetę Promis. Warto też zaznaczyć, że Kobierki podczas spotkania mogły świętować symboliczny moment, gdyż tysięczną bramkę w barwach ekipy z Kobierzyc zdobyła Mariola Wiertelak.

Orlen Superliga Kobiet:

KPR Gminy Kobierzyce - KGHM MKS Zagłębie Lubin 20:28 (10:14)

Kobierki: Kowalczyk,Saltaniuk - Drażyk 2, Stapurewicz, Buklarewicz 3, Kozioł 3, Wiertelak 4, Ważna 1, Melekestseva, Kocińska, Polańska 5, Kucharska, Schneider, Holinska 2
Karne: 4/6
Kary: 4 min.

Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima - Jakubowska 3, Promis 5, Cavo 3, Pankowska 1, Fernandes 1, Guirassy, Grzyb 3, Przywara 1, Janas 2, Górna 2, Kochaniak-Sala 4, Drabik 1, Weber, Matieli 2
Karne: 4/5
Kary: 6 min.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści