Szwedzcy szczypiorniści nie zwalniają tempa przed Euro 2010

Szwedzcy szczypiorniści będą rywalami reprezentacji Polski na zbliżających się mistrzostwach Europy w piłce ręcznej mężczyzn. Zespół ze Skandynawii szuka formy przed turniejem w Austrii, biorąc udział w Myresjöhus Cup.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Od niedzieli w Szwecji trwa międzynarodowy turniej Myresjöhus Cup. Pierwsze mecze imprezy rozegrano w Örebro, a w poniedziałek areną rywalizacji stała się hala w Eskilstunie. W tym dniu wieczorem gospodarze imprezy zmierzyli się ze Słowacją.

Duet trenerski prowadzący miejscowych, Staffan Olsson - Ola Lindgren, pojedynek z naszymi południowymi sąsiadami wykorzystał do sprawdzenia różnych formacji. Szansę na występ otrzymali wszyscy zawodnicy. W pierwszej połowie spotkania szwedzka obrona nie prezentowała się zbyt pewnie, choć między słupkami znakomicie spisywał się Mattias Andersson. Szczypiornista TV Grosswallstadt do przerwy zapisał na swoim koncie 8 skutecznych interwencji. W zespole Trzech Koron dobre wrażenie w poniedziałek wywarł też Dalibor Doder (CB Ademar León). Szwedzi schodzili do szatni na przerwę prowadząc w stosunku 16:9.

Po zmianie stron w drużynie miejscowych znakomite umiejętności pokazał golkiper Dan Beutler, który 11 razy stanął na drodze strzałów przeciwników. Został on potem wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. Dobrą formę pokazał również Jonas Källman. Przede wszystkim dzięki trafieniom lewoskrzydłowego BM Ciudad Real ekipa ze Skandynawii w pewnym momencie wypracowała przewagę 23:12. Jednak gospodarze nie spoczęli na laurach. W końcówce spotkania sporą chęć do gry wykazywał Fredrik Petersen, który na swoje konto wpisał 4 trafienia. Drużyna Trzech Koron ostatecznie wygrała w stosunku 30:20. W szeregach zwycięzców 6 bramek zdobył Jonas Källman. Dla Słowacji po tyle samo goli zdobyli Ladislav Tarhai oraz Radoslav Antl.

- Zrobiliśmy to, co do nas należało! Jednak w pierwszej połowie popełniliśmy dziesięć błędów technicznych, choć z drugiej strony strzeliliśmy 10 goli z 15 kontr - stwierdził po spotkaniu Ola Lindgren, a potem dodał: - Dobrze zaprezentowali się bramkarze, przyjemnie patrzyło się na grę w obronie. Staraliśmy się stale zwiększać tempo do poziomu, jaki oczekujemy na ME. Jeszcze nie wszystko jest tak, jakbyśmy chcieli, ale wygląda to coraz lepiej.

Szwedzi we wtorek zakończą turniej pojedynkiem z Norwegią, która w poniedziałkowe popołudnie, m.in. dzięki dwóm trafieniom Vegarda Samdahla z Wisły Płock, pokonała Egipt 34:28 (20:13). Ten ostatni zespół zmierzy się 5 stycznia ze Słowacją.

Szwecja - Słowacja 30:20 (16:9)

Szwecja:
Jonas Källman 6, Niclas Ekberg 5, Oscar Carlén 4, Fredrik Larsson 4, Fredrik Petersen 4, Lukas Karlsson 2, Dalibor Doder 2, Tobias Warvne 1. Kim Andersson 1, Robert Arrhenius 1.

Słowacja: Ladislav Tarhai 6, Radoslav Antl 6, Patrik Hruščák 3, Martin Straňovský 3, Peter Bohunický 2.

Norwegia - Egipt 34:28 (20:13)

Norwegia:
Erlend Mamelund 7, Lars Erik Björnsen 6, Thomas Drange 4, Frank Löke 4, Christian Spanne 3, Kenneth R. Klev 3, Håvard Tvedten 3, Vegard Samdahl 2, Christoffer Rambo 1, Einar Sand Koren 1.

Egipt: Ahmed El Ahmar 11, Mohamed Ibrahim 3, Mohamed Abd Elsalam 3, Karim El Saaid 3, Hassan Yosry 3, Mohamed Abdelrahman 2, Mahmoud Zaky 2, Abou El Fetouh Ahmed 1.

Wyniki niedzielnych spotkań:
Szwecja - Egipt 32:23 (16:14)
Norwegia - Słowacja 44:31 (22:17)


Aktualna tabela:
1. Norwegia 2 2 0 0 78:59 4
2. Szwecja 2 2 0 0 62:43 4
3. Egipt 2 0 0 2 51:66 0
4. Słowacja 2 0 0 2 51:74 0

Program turnieju na wtorek:
5 stycznia - Nyköping
18:00 Słowacja - Egipt
20:15 Szwecja - Norwegia

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×