Koniec złudzeń we Wrocławiu. Śląsk znów poza elitą!

Materiały prasowe / Orlen Superliga / Na zdjęciu: Marcin Młoczyński
Materiały prasowe / Orlen Superliga / Na zdjęciu: Marcin Młoczyński

Matematyczne szanse były, ale rzeczywistość je brutalnie zweryfikowała. Śląsk Wrocław opuszcza Orlen Superligę po niecałym roku od powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej.

- Oczywiście będziemy walczyć do końca, ale utrzymanie się w elicie to w zasadzie misja niemożliwa. Wiadomo, że matematyczne szanse są, ale ciężko znaleźć osobę, która będzie wierzyć w taki wynik - mówił po jednym z kwietniowym spotkań Hubert Kornecki. I miał rację. Zespół z Dolnego Śląska mógł liczyć tylko na cud.

WKS Śląsk Wrocław był już jedną nogą poza elitą, ale nadzieja zawsze umiera ostatnia. Ta jednak ostatecznie zgasła w środowy wieczór (---> WIĘCEJ TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Poznajesz? Miss mundialu wszystkich zaskoczyła

Zwycięstwo Zeptera KPR Legionowo po rzutach karnych nad MKS Zagłębiem Lubin było tym, co przypieczętowało los Wojskowych. Drużyna piłkarzy ręcznych, podobnie jak piłkarski Śląsk, musi przełknąć gorycz spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej.

To był gorzki powrót. Po ośmiu latach nieobecności Śląsk znów zawitał w Orlen Superlidze. W sezonie 2023/2024 drużyna zdominowała Ligę Centralną, wywalczyła awans i dała kibicom powód do dumy. Tylko na chwilę. Bilans występów w elicie jest brutalny - jeden sezon i koniec.

Wrocław niegdyś był bardzo ważnym ośrodkiem na mapie polskiego szczypiorniaka. Mówimy przecież o klubie, który piętnaście razy sięgał po mistrzostwo Polski. Ale to już historia. W XXI wieku Śląsk nie potrafił nawiązać do dawnych sukcesów, a obecna próba odbudowy klubu pokazała, jak daleka droga jeszcze przed nim.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści