7 Pucharów Polski w 9 lat. Niebywałe, czego dokonała tylko jedna drużyna

PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: Mariane Fernandes
PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: Mariane Fernandes

Niesamowity czas KGHM Zagłębia Lubin. 9 lat, 7 Pucharów Polski, 3 z rzędu. To ostatni bilans wielokrotnego mistrza Polski w piłce ręcznej. W Kaliszu miały problemy, ale tylko do przerwy. Bożena Karkut pisze niebywałą historię.

U panów kibice mogą wybierać między Orlen Wisłą Płock a Industrią Kielce. Te dwie ekipy od lat zdominowały rozgrywki w piłce ręcznej i wymieniają się pucharami. U kobiet analogia. Tam rządzą i dzielą KGHM MKS Zagłębie Lubin oraz PGE MKS FunFloor Lublin.

Dla tych pierwszych wygrany finał w Orlen Pucharze Polski Kobiet mógł oznaczać już 10. puchar w historii tego klubu. Lublinianki, wicemistrzynie kraju, chciały powetować sobie sezon jakimkolwiek sukcesem, w tym przypadku 12 trofeum.

ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli

Jeśli rywalizowały ze sobą tak mocne drużyny, to też indywidualności. Z jednej strony dobrze rozpoczęła to spotkanie Barbara Zima. Odpowiedzialność za atak wzięła na siebie Kinga Jakubowska. Po drugiej stronie nie inaczej. Tam na pierwszy plan wysunęła się Paulina Wdowiak oraz Szimonetta Planeta. Węgierka grała znakomicie mimo ogromnego bólu w kolanie.

Paweł Tetelewski odrobił lekcję. Miedziowe, znane z doskonałej obrony, tym razem miewały problemy. Doskonale zdawała sobie z tego sprawę Bożena Karkut. Długo czekała z prośbą o przerwę. Przy stanie 13:11 nie miała już wyjścia. Uwagi trafione w punkt. Tylko trzeba było jeszcze je wcielić w życie. Efekt został osiągnięty dosłownie w 2 minuty.

Jeszcze bardziej pomogła nieco dłuższa rozmowa w szatni. W bramce zameldowała się Monika Maliczkiewicz. Ale akurat tutaj bardziej chodziło o to, by i ta najbardziej doświadczona poczuła mecz. Niemniej lepszego wejścia nie mogła zaliczyć. Już po kwadransie zapracowała na MVP spotkania. Udało się przy tym rozwiązać inny kłopot - skuteczność, który tym razem bardziej zaczął doskwierać ekipie z Lublina.

Tetelewski w pewnym momencie tak się zdenerwował, że natychmiast dokonał zmiany na prawym skrzydle. Nieskuteczna Daria Szynkaruk została zastąpiona przez Magdę Balsam. Efekt? Absolutnie żaden (22:17).

Nadzieją mogła być Planeta. Pytanie tylko, czy ryzyko gry z urazem było słusznym rozwiązaniem. Każdy jej powrót do obrony to ogromny grymas bólu na twarzy.

Sporo się wydarzyło w 50. minucie meczu. Sędziowie akcja po akcji pokazali aż 2 czerwone kartki. Otrzymały je: Joanna Andruszak oraz Jakubowska. Trzeba dodać, że obie słuszne. Pierwsza uderzyła przypadkowo w twarz Mariane Oliveirę Fernandes, a druga w rzucie na bramkę trafiła w twarz Antoniję Mamić.

Miedziowe dominowały po przerwie i dowiozły końcowy sukces. 10. Puchar Polski w rękach zespołu z Lubina, 3. z rzędu i aż 7. w ciągu 9 ostatnich sezonów.

Orlen Puchar Polski kobiet, finał:

KGHM MKS Zagłębie Lubin - PGE MKS FunFloor Lublin 28:24 (14:13)

KGHM Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz - Jakubowska 12 (2/4), Promis 3, Oliveira Fernandes 7, Guirassy 1, Grzyb 2, Przywara, Górna, Drabik, Weber, Kochaniak-Sala 1, Matieli 2.
Karne: 2/4.
Kary: 12 min. (Jakubowska - 4 min. + cz.k., Grzyb, Matieli - 2 min., Guirassy - cz. k.).
Czerwone kartki: Kinga Jakubowska w 50. minucie meczu za rzut piłką w twarz w bramkarkę Antoniję Mamić oraz Goundouba Guirassy w 56. minucie meczu za uderzenie w szyję Magdę Więckowską.

PGE MKS FunFloor: Mamić, Wdowiak - Olek 1, Andruszak 2, D. Więckowska 1, M. Więckowska, Posavec 2, Pastuszka, Szynkaruk 1, Pietras 4, Balsam 4 (2/3), Planeta 4, Rosiak 3, Nieuwenweg 2.
Karne: 2/3.
Kary: 8 min. (Planeta - 4 min., M. Więckowska - 2 min., Andruszak - cz. k.).
Czerwona kartka: Joanna Andruszak w 50. minucie za uderzenie w twarz Marianę Oliveirę Fernandes.

Sędziowie: Dąbrowski, Staniek.
Widzów: 1114.

Komentarze (3)
avatar
stary_trener
18.05.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Monika Maliczkiewicz SZOL! Wielkie uznanie i gratulacje. 
avatar
bromberg50
18.05.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Guirassy, nie uderzyła Więckowskiej w twarz, tylko w szyję !!! 
avatar
Observator
18.05.2025
Zgłoś do moderacji
8
0
Odpowiedz
Zacięte spotkanie ze wskazaniem na Zagłębie - zadecydowały : wartościowsze zmienniczki i fenomenalne bramkarki ZL a zwłaszcza Monika . Organizacyjnie - porażka 1114 widzów to wstyd i temat do p Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści