"Chcieliśmy się skupić na sobie". Mimo to docenili klasę rywala

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Już 27 maja Industria Kielce rozpocznie walkę o mistrzostwo Polski. Zespół Tałanta Dujszebajewa zmierzy się z Orlen Wisłą Płock. Wcześniej aktualni srebrni medaliści wyeliminowali Rebud KPR Ostrovia - Życzę im jak najlepiej - mówił Miłosz Wałach.

Szczypiorniści Industrii Kielce w dwóch meczach zamknęli sprawę awansu do finału Orlen Superligi mężczyzn. W pierwszym spotkaniu zwyciężyli aż 42:22, natomiast w drugim różnica wyniosła dziesięć bramek (36:26). Wyrównany przebieg miała tylko druga połowa starcia w Ostrowie Wielkopolskim.

- Gratulacje dla drużyny z Ostrowa za cały sezon. Będą grali o brązowy medal i myślę, że dla tego klubu to ogromny sukces. Życzę im jak najlepiej - skomentował Miłosz Wałach, bramkarz Industrii Kielce.

ZOBACZ WIDEO: Anita Włodarczyk zaskoczyła internautów. Takiego ćwiczenia nie widzieli

Zawodnik wicemistrzów Polski podkreślił, że postawa jego zespołu była na wysokim poziomie. Kielczanie szybko wypracowali sobie bezpieczną przewagę, którą zdołali utrzymać do samego końca. W podobnym tonie wypowiadał się pochodzący z Ostrowa Krzysztof Lijewski.

- Chcieliśmy się skupić na sobie i zamknąć rywalizację, żeby móc się skupić na meczu finałowym - mówił.

- Graliśmy falami. Były momenty lepsze i gorsze, ale w pierwszej połowie nie było się do niczego doczepić. I obrona, bramkarze, kontratak, nasz atak pozycyjny, współpraca w obronie, to wszystko funkcjonowało na bardzo wysokim poziomie - dodał Lijewski.

Tłumaczył ponadto, że w drugiej połowie meczu w Ostrowie kielczanom nie kleiła się gra w ataku. To doprowadziło do straty kilku bramek.

- W drugiej połowie troszeczkę przestoju i ta gra nam się nie kleiła w ataku. Gospodarze podreperowali wynik. Ale w porę się obudziliśmy i pozbawiliśmy rywali jakichkolwiek myśli, żeby ten wynik zmienić - zakończył.

Pierwszy mecz finałowy odbędzie się w Płocku we wtorek, 27 maja o godz. 20:30. Drugi mecz przeprowadzony zostanie w środę, 4 czerwca o tej samej porze.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści