To już oficjalne! Kolejny transfer PGE MKS FunFloor Lublin prosto z Lubina

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Adrianna Górna
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Adrianna Górna

Adrianna Górna po ośmiu sezonach gry w KGHM MKS Zagłębiu Lubin zdecydowała, że czas na zmiany. W grę wchodziła też opcja zagraniczna, ale wybór padł na odwiecznego rywala Miedziowych - PGE MKS FunFloor Lublin.

PGE MKS FunFloor Lublin tym transferem kończy budowę składu na sezon 2025/2026. Nową zawodniczką lubelskiego została Adrianna Górna.  Wielokrotna reprezentantka kraju i jedna z najbardziej rozpoznawalnych skrzydłowych Orlen Superligi Kobiet podpisała dwuletni kontrakt.

Transfer Górnej to wzmocnienie z górnej półki i nieoficjalnie mówiło się o nim już od kilku tygodni. Skrzydłowa, która w najwyższej klasie rozgrywkowej występuje od rozgrywek 2015/2016, przez lata wypracowała sobie status jednej z najlepszych zawodniczek na swojej pozycji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Partnerka Dybali skradła show. Co za kreacja!

- Nie jestem typową skrzydłową, która stoi w rogu i czeka na podanie. Lubię zrobić coś ekstra dla zespołu. Jako juniorka grałam na rozegraniu i wciąż jest to we mnie. Lubię czasami wziąć piłkę i sama wypracować sobie pozycję - tłumaczy Górna. I dodaje: - Jestem osobą, która wspiera koleżanki. Chcę, by osoby wokół mnie czuły się dobrze. Nie podcinam nikomu skrzydeł, a staram się ich dodawać innym zawodniczkom.

- To jedna z najlepszych prawoskrzydłowych w Polsce. Myślę, że z Darią Szynkaruk będą się świetnie uzupełniać. Ada pokazuje od wielu sezonów, że nie schodzi poniżej pewnego poziomu - ocenia trener Paweł Tetelewski. - Dobrze gra w obronie i w ataku. Sądzę, że ten transfer przyniesie same korzyści. Ada ponadto jest fajną i niekonfliktową dziewczyną poza boiskiem.

Adrianna Górna to nie tylko skuteczna skrzydłowa, ale też zawodniczka o ogromnym doświadczeniu. W lidze wystąpiła w 277 meczach, zdobywając blisko 1200 bramek. Ma również około 140 trafień w europejskich pucharach.

- W minionym sezonie dostałam nieco mniej minut, a więc ta liczba bramek również jest mniejsza. Między innymi dlatego uznałam, że potrzebuję zmiany - tłumaczy piłkarka ręczna, która spędziła w KGHM MKS Zagłębiu Lubin aż osiem sezonów.

- Szukam nowych wyzwań. Przeszła mi przez myśl opcja zagraniczna, ale nie chciałam wybierać klubu walczącego o cele, które mnie nie interesują. Wyjazd dla zasady nie jest żadną sztuką. Uznałam, że jeśli mam zmienić klub, to chcę czuć się szczęśliwa. Chciałam trafić do miejsca, które da mi poczucie bezpieczeństwa. Dlatego postanowiłam, że chcę zostać w Polsce, a w Lublinie znajdę to, czego szukam. Wierzę też, że przede mną wiele lat grania i wszystko może się jeszcze zdarzyć - dodaje 29-letnia zawodniczka.

Adrianna Górna została pozyskana w miejsce innej topowej, polskiej skrzydłowej - Magdy Balsam. - Nie przyjeżdżam do Lublina, by zastąpić Magdę Balsam. Jadę dać swoją jakość. Jesteśmy różnymi zawodniczkami. Chcę dać siebie, a nie Magdę Balsam - podkreśla stanowczo.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści