1 
Final Four Ligi Mistrzów szczypiornistów w Kolonii rozpoczął półfinał, w którym Fuechse Berlin zmierzyło się z HBC Nantes. Faworytami do zwycięstwa byli mistrzowie Niemiec, którzy wywiązali się z tej roli. Od początku kontrolowali losy spotkania, by finalnie cieszyć się ze zwycięstwa 34:24.
Kibice Fuechse z pewnością liczyli na kolejny świetny występ Mathiasa Gidsela. Duńczyk jest klasą sam dla siebie i nie bez powodu jest uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy ręcznych ostatnich lat. MVP tegorocznych mistrzostw świata oraz niemieckiej ligi nie zagościł jednak zbyt długo na parkiecie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski piłkarz i siatkarka na urlopie. Co za widoki
Wszystko za sprawą sytuacji, która miała miejsce w 9. minucie. Walczący w defensywie Duńczyk poślizgnął się i z wyprostowaną nogą zaatakował oddającego rzut skrzydłowego rywali. Kauldi Odriozola, bo o nim mowa, upadł po chwili na parkiet i złapał się za nogę. Już wtedy było wiadomo, że Gidsel poniesie konsekwencje.
Sytuacja ta wyglądała bardzo poważnie. Atak wyprostowanymi nogami jest bowiem szczególnie niebezpieczne dla zawodników na skrzydłach. Sędziowie z Islandii, Jonas Eliasson i Anton Palsson, po analizie wideo zdecydowali się na pokazanie Duńczykowi czerwonego kartonika (nagranie pod tekstem).
Decyzja arbitrów wywołała burzliwe reakcje wśród 20 tys. kibiców zgromadzonych w Lanxess Arena. Fani byli rozczarowani, że nie zobaczą więcej gry jednej z największych gwiazd piłki ręcznej. Spore rozgoryczenie było również widoczne u samego zawodnika, jednak sędziowie nie mogli postąpić inaczej.
