Co za wynik w meczu Polaków na MŚ! Trener zabrał głos

PAP / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Bartosz Jurecki
PAP / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Bartosz Jurecki

Udany start na mistrzostwach świata U-21 zanotowała reprezentacja Polski. Biało-Czerwoni w 1. kolejce rundy wstępnej pewnie ograli Urugwaj 39:16. Trener naszej kadry, Bartosz Jurecki, cytowany przez ZPRP, zaznaczył, że początek meczu nie był idealny.

W środę, 18 czerwca reprezentacja Polski U-21 zainaugurowała rywalizację na mistrzostwach świata. Pierwszym przeciwnikiem Biało-Czerwonych został Urugwaj.

Tym samym można było spodziewać się łatwego spotkania i takie też właśnie było. W końcu podopieczni Bartosza Jureckiego rozbili egzotycznego rywala 39:16, prowadząc do przerwy 19:8.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Co za precyzja Sabalenki! Spójrz tylko, co zrobiła

- Cieszymy się z tego wyniku oraz z tego, że wszyscy są zdrowi. Początek był trochę bojaźliwy, po chłopakach było widać spięcie i że już nie mogą doczekać się mistrzostw. Z każdą chwilą było więcej luzu i byliśmy po prostu lepszą drużyną - powiedział po spotkaniu trener kadry, cytowany przez ZPRP.

Jurecki zaznaczył, że jest element, w którym Polacy mogą radzić sobie lepiej. - Najważniejsze mecze jednak przed nami. Zagraliśmy dobrze jako drużyna. Tylko w ten sposób możemy coś osiągnąć. Możemy jeszcze poprawić skuteczność, bo w kolejnych meczach będzie to bardzo ważne - podkreślił.

Były reprezentant Polski przekazał, że razem z podopiecznymi oglądali starcie kolejnych rywali, czyli Norwegii i Słowenii. - Widać było dużą wolę walki u naszych kolejnych przeciwników. Nie będzie to łatwy mecz. Musimy więc zagrać jeszcze lepiej, poprawić komunikację w obronie. Czeka nas mecz z lepszym przeciwnikiem - stwierdził Jurecki.

Na stronie związku pojawiła się również wypowiedź naszego rozgrywającego - Oliwiera  Kamińskiego. Ten miał okazję wystąpić w swoim rodzinnym mieście, Płocku, dzięki czemu mógł liczyć na spore wsparcie.

- Na trybunach było wielu moich znajomych i członków rodziny, co mnie napędzało. To niesamowite uczucie! Pamiętam pierwszą bramkę w meczu. Wiedzieliśmy, że nie będzie to łatwy mecz, bo czekał nas egzotyczny rywal, ale byliśmy przygotowani, wygraliśmy mecz twardą obroną i wyprowadzeniem kontrataków. Dla nas liczyło się to, żeby nie odpuszczać do końca, bo każda bramka jest ważna - podsumował Kamiński.

Młody rozgrywający wypowiedział się również na temat kolejnego rywala. - Teraz skupiamy się już na Słowenii. W tym meczu damy z siebie wszystko. Widzieliśmy ich mecz, jesteśmy przygotowani na ich szybką grę jeden na jeden. Jeśli uda nam się to zatrzymać, to będziemy w stanie wygrać - ocenił.

Komentarze (3)
avatar
holger
20.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dzisiaj wpier......ol od Słoweńców i cisza. Sportowe fakty? 
avatar
Leele
20.06.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Slowenia pokazuje gdzie ich miejsce 
avatar
OCEZAR
19.06.2025
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Autor nie jest zbyt lotny aby napisać o jaką dyscyplinę chodzi?!? 
Zgłoś nielegalne treści