Marszałek Potocki - relacja z meczu KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. - Jurand Ciechanów

W spotkaniu zamykającym 13. kolejkę grupy A I ligi zespół KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski pokonał Juranda Ciechanów 32:29. Po tym meczu oba zespoły w tabeli zrównały się punktami.

Niedzielne spotkanie świetnie rozpoczęli gospodarze. Grając na 100 procentowej skuteczności w ataku już po 7 minutach, kiedy trafił Łukasz Jaszka prowadzili 6:1. Mniej szczęścia w ofensywie mieli gracze Juranda, którzy dwukrotnie w tym okresie trafiali w słupek.

Szybki czas na żądanie trenera Pawła Nocha nie zmienił oblicza spotkania. W ekipie z Ciechanowa niemalże na głowie stawał Konrad Rurarz, z którym na prawym skrzydle nie radzili sobie ostrowianie. Ten gracz w pierwszej części pojedynku rzucił 8 z 11 bramek swojego zespołu. Dzięki niemu i dopiero pierwszej skutecznej interwencji między słupkami Andrzeja Marszałka w 12. minucie przewaga gospodarzy stopniała do 3 bramek - 9:6.

Dobra gra zespołu z Ostrovii w defensywie na czele z broniącym Błażejem Potockim pozwoliła mu przed przerwą odskoczyć na dystans 5 bramek.

Po zmianie stron Konrada Rurarza, którym na skrzydle w obronie zaopiekował się Konrad Krupa w trafianiu do siatki zastąpił Łukasz Lisicki. W kilku akcjach tego szczypiornistę powstrzymał Potocki.

Ostrowianie wciąż utrzymywali kilku bramkową przewagę. Bardzo zależało im jednak na zrewanżowaniu się za porażkę z pierwszej rundy w Ciechanowie 29:25. Ten cel był bliski zrealizowania. W 57. minucie podopieczni debiutującego przed ostrowską publicznością Eugeniusza Lijewskiego po trafieniu Damiana Krzywdy prowadzili 31:26. W ostatnich fragmentach ostrowianie jednak za bardzo chyba chcieli, popełnili kilka błędów w ataku, które skrzętnie wykorzystali goście. Swoje przysłowiowe "5 minut" miał też Andrzej Marszałek, ale po końcowym gwizdku ten doświadczony golkiper musiał uznać wyższość młodszego o 21 lat bramkarza ostrowskiej siódemki, który w niedzielne popołudnie pokazał, że ma nieprzeciętne umiejętności. Po raz kolejny w tym sezonie Błażej Potocki poprowadził Ostrovię do triumfu.

Na pochwałę zasłużyli także jego koledzy z pola, którzy przez pełne 60 minut gry prezentowali się z dobrej strony. Ostatecznie ostrowianie pokonali Juranda 32:29.

Takie rozstrzygnięcie sprawia, że oba zespoły po 13. kolejkach mają na swoim koncie po 18 "oczek". Zarówno Ostrovia i Jurand mają zakusy na to, by powalczyć jeszcze o coś więcej niż 3 miejsce w tabeli. W tej chwili ich strata do wicelidera, Sokoła Kościerzyny wynosi 4 punkty. To dopiero początek rundy rewanżowej i jeszcze wiele się może wydarzyć.

KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. - Jurand Ciechanów 32:29 (16:11)

Ostrovia: Potocki, Sztukowski - Zawidzki 8, Nowakowski 5, Jaszka 5, Krzywda 5, Tetrzona 3, Krupa 3, Tomczak 2, Piosik 1, Sobczak, Staniek.

Rzuty karne: 2/2.

Kary: 8 minut

Jurand: Marszałek - Rurarz 11, Lisicki 7, Niećko 6, Prątnicki 3, Kolczyński 1, Milewski 1, Dmowski, Starzyński.

Rzuty karne: 2/3

Kary: 6 minut

Komentarze (0)