Reprezentacja Polski piłkarek ręcznych pożegnała się z mistrzostwami świata zwycięskim meczem z Austrią (35:30). Jednym z motorów napędowych naszej kadry była Monika Kobylińska, która rzuciła aż dziewięć bramek.
Pojawiły się plotki, że to mogą być ostatnie mistrzostwa świata w karierze Moniki Kobylińskiej. Została ona zapytana o to przez reportera TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: Była Miss Polski nadal zachwyca. Właśnie odniosła sukces
- Nie wiem skąd ta plotka się pojawiła. Wszystko u mnie w porządku i nie myślałam o zakończeniu kariery w reprezentacji - przyznała Monika Kobylińska.
W drugiej fazie grupowej Polki zajęły ostatecznie trzecią lokatę, ustępując tylko potęgom: Francji i Holandii. Ostatecznie Biało-Czerwone zakończyły mistrzostwa świata na 11. miejscu. To najlepszy wynik od 2011 roku.
- Jechałyśmy tutaj z dużymi marzeniami, ale ten turniej pokazał, że takie zespoły jak Francja i Holandia nie są w naszym zasięgu. Wiemy, nad czym pracować. Powinnyśmy wyciągnąć wnioski z tego turnieju. Kolejny gramy u siebie i będziemy pracować, żeby było jak najlepiej - przyznała zawodniczka.
Warto przypomnieć, że mistrzostwa Europy w 2026 roku odbędą się w Polsce, Czechach, Rumunii, Słowacji oraz Turcji w dniach 3-20 grudnia. To w naszym kraju odbędą się jednak najważniejsze spotkania.
Polska vs. Austria - piłka ręczna kobiet. Oglądaj na TVP2 o 18:00 w Pilocie WP (link sponsorowany)