Marceli Migała wzmocni szeregi NMC Powen Zabrze

To już pewne! Od czwartku 11 lutego, do drużyny NMC Powen Zabrze dołącza dobrze znany fanom zabrzańskiego szczypiorniaka zawodnik - Marceli Migała. Wychowanek Pogoni Zabrze oraz SMS Zabrze, wraca na stare "śmieci", by wzmocnić szeregi swojej dawnej drużyny. Rozgrywający ma zostać wypożyczony na Górny Śląsk do końca sezonu.

Jak fanom zabrzańskiego szczypiorniaka dobrze wiadomo, klub boryka się między innymi z problemem tzw. "krótkiej ławki". I oto pojawia się szansa - szansa na to, by "coś" ruszyło i pozwoliło beniaminkowi zainkasować kilka punktów w ligowej tabeli. - Już wkrótce pojawi się z nami na parkiecie nowy-stary zawodnik. Bardzo prawdopodobne jest, że zagra już w sobotę, by pomóc nam w meczu ze Śląskiem Wrocław. Jednak wcześniej muszę z nim porozmawiać, zorientować się, jak on jest przygotowany fizycznie. Wiem, że nieźle prezentował się w Lubinie.- zapowiada, pełen optymizmu trener Zabrza, Robert Nowakowski

Jakie jeszcze zalety posiada Marceli Migała? - Wraca "do domu", gra u siebie. Będzie mógł uzupełnić lewe rozegranie, środek rozegrania. Najważniejsze, żeby się wkomponował w drużynę, przekonał się jak gramy, oswoił się. Niestety, do meczu z Wrocławiem pozostały nam jedynie 3 dni, będziemy więc ćwiczyć non stop, tak by współpraca była udana.- dodaje.

O Marcelim Migale mówi się, że ma silny rzut, spore doświadczenie (grał już w NMC Powenie, Olimpii Piekary Śląskie, Zagłębiu Lubin), a także prezentuje bardzo dobrą formę. Marceli trafił do Zagłębia podczas letniej przerwy 2008 roku. Został wypatrzony w szeregach właśnie NMC Powenu Zabrze, który grał wtedy w I lidze. Wpadł w oko działaczom z Lubina, po ćwierćfinałowym meczy PP z Zagłębiem. Rzucił wtedy aż 14 bramek w ciągu spotkania!

Zawodnik jednak jedynie zagości wśród zabrzańskich szczypiornistów. Na jak długo? To się okaże. Póki co, Migała jest wypożyczony z lubińskiego zespołu.

Komentarze (0)