Koniec ery Gunnara Prokopa w Hypo Niederösterreich

Zespół Hypo Niederösterreich ma na swoim koncie wiele sukcesów na arenie międzynarodowej. Austriacka ekipa m.in. czterokrotnie zwyciężyła w Lidze Mistrzyń. Do sukcesów klub ten doprowadził Gunnar Prokop, którego era teraz się kończy.

Wojciech Święch
Wojciech Święch

Hypo Niederösterreich nie ma obecnie tak mocnej pozycji finansowej, jak jeszcze było to do niedawna. W związku z tym władze klubu nie zgodziły się na transfery, których oczekiwał szkoleniowiec drużyny. W efekcie Gunnar Prokop złożył rezygnację z funkcji trenera i dyrektora klubu.

- Pracę z zespołem zacząłem w 1972 roku i prowadziłem go z sukcesami przez 38 lat. Jednak w ostatnich dniach moja wizja zespołu znacznie się różniła od tej zaprezentowanej przez zarząd klubu, choć moim zdaniem przedstawiłem dobry plan finansowy - stwierdził Gunnar Prokop, który jasno dał do zrozumienia, w czym jest problem.

- Oczywiście zdaję sobie sprawę z ogólnej sytuacji ekonomicznej. Jednak pojawiły się różnice opinii w kwestii kontraktów kilku zawodniczek, które absolutnie potrzebujemy, aby utrzymać międzynarodowy poziom z ostatnich 25 lat. Poza tym klub obiecał mi zakontraktowanie kilku piłkarek ręcznych, ale nigdy do tego nie doszło. Wszystko to sprawiło, że zdecydowałem się złożyć rezygnację - dodał Gunnar Prokop.

Nowym trenerem drużyny został Martin Matuschkowitz, który dotychczas zajmował się szkoleniem młodzieży w Hypo Niederösterreich. Funkcję dyrektora klubu powierzono natomiast Dieterowi Hegerowi.

- W dalszym ciągu zamierzamy budować zespół, który będzie prezentował europejski poziom. Jednak nie jesteśmy w stanie honorować umów z czterema szczypiornistkami, które miały wzmocnić naszą kadrę przed nowym sezonem - ogłosiły władze Hypo Niederösterreich.

Nie wiadomo, czy do klubu trafią więc ostatecznie takie piłkarki ręczne jak: Kristine Lunde-Borgersen, Gitte Aaen (grały do tej pory w Viborgu), Carmen Amariei oraz Mette Melgaard (obie FCK Håndbold). Hypo Niederösterreich nie ukrywa, że zamierza sięgać teraz przede wszystkim po młode i utalentowane Austriaczki.

- Nie znam szczegółów komunikatu biura prasowego Hypo. Nikt na ten temat ze mną nie rozmawiał. Wiem tylko tyle, iż zespół 5 lipca rozpoczyna przygotowania do nowego sezonu, więc w niedzielę udaję się do Austrii. Będę mogła powiedzieć coś więcej, jeśli rozeznam się w sytuacji. Mam podpisany kontrakt i zobaczymy, co się wydarzy - ujawniła Carmen Amariei mediom w Rumunii.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×