Pierwsze dwa mecze rozegrano w zeszłą środę w Dziwnowie. Gorzowianie wysoko wygrali oba spotkania (47:21 i 30:18). W poniedziałek Pogoń zaprezentowała się już jednak zdecydowanie lepiej i mimo porażki 24:29, nie pozwoliła narzucić sobie stylu gry rywala, tak jak to miało miejsce w dwóch poprzednich meczach. Dopiero w końcówce pierwszej połowy gorzowianie zdołali odskoczyć na cztery bramki i po 30 minutach było 11:15. Pogoń próbowała nadrabiać straty w drugiej połowie. Na 12 minut przed końcem, AZS prowadził już tylko jedną bramką. Ostatnie minuty należały już jednak do beniaminka PGNiG Superligi, który wygrał ostatecznie 24:29.
W składzie Pogoni zabrakło kontuzjowanego Grzegorza Marciniaka oraz Marka Suszki. Na parkiecie pojawili się za to Paweł Krupa- najlepszy strzelec ubiegłego sezonu, Rafał Rojek, Marcin Hofman, a także nowy nabytek Pogoni- Karol Królik, który w poniedziałkowym meczu zdobył dla szczecinian siedem bramek i był najlepszym strzelcem zespołu.
W czwartek Pogoń Handball Szczecin wyjeżdża do Świnoujścia na mecz kontrolny z Czuwajem Przemyśl.
Pogoń Handball Szczecin - AZS AWF Gorzów Wlkp. 24:29 (11:15)