W Piotrkowie pozostał niedosyt - relacja z meczu MKS Piotrkowianin - Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn

W niedzielę szczypiorniści występujący w PGNiG Superlidze dokończyli 9. kolejkę spotkań. Wiele emocji dostarczyła konfrontacja Piotrkowianina Piotrków Tryb. z Warmią Anders Group-Społem Olsztyn.

Michał Ostafijczuk
Michał Ostafijczuk

- Zdaję sobie sprawę z tego, że podjąłem się trudnego zadania. Wierzę jednak w ten zespół i jestem przekonany, że chłopcy zrobią wszystko aby utrzymać się w lidze - mówił przed meczem z Warmią-Anders Olsztyn trener Piotrkowianina Edward Strząbała.

Doświadczony szkoleniowiec miał rację. Jego zespół walczył niezwykle dzielnie z wyżej notowaną Warmią-Anders Olsztyn i przy odrobinie szczęścia mógł wywalczyć komplet punktów. Na 11 minut przed końcem gospodarze prowadzili 19:16 i gdyby w tym momencie dorzucili kolejnego gola to zeszliby z parkietu zwycięscy. Tak się jednak nie stało. Warmia Olsztyn wykorzystała tę strzelecką niemoc Piotrkowianina i w 54. minucie doprowadziła do remisu 19:19. Chwilę później Mateusz Jankowski dał prowadzenie gościom, ale w odpowiedzi bramkę na 20:20 rzucił Dominik Płócienniczak. Jak się okazało była to ostatnia bramka tego spotkania. W ostatnich czterech minutach żaden z zespołów nie potrafił przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Na cztery sekundy przed końcem Piotrkowianin wykonywał rzut wolny. W tym momencie gospodarze grali z przewagą dwóch graczy, gdyż wykluczeni zostali: Jankowski i Paweł Molenda. Rzut Piotra Masłowskiego trafił do bramki, ale sędziowie nakazali powtórkę. Ta nie była już skuteczna i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

- Uciekł nam ten punkt, ale zrobiliśmy wszystko aby wygrać to spotkanie. Niestety się nie udało. Kibice zobaczyli jednak, że znów walczymy i z optymizmem należy patrzeć na nasze najbliższe mecze - powiedział po spotkaniu najlepszy strzelec piotrkowskiej drużyny Paweł Laskowski.

- Nie robimy z remisu tragedii. Warmia to naprawdę dobry i doświadczony zespół. Przed nami dalszy ciąg ciężkiej pracy na treningach. Za tydzień jedziemy do Mielca i powalczymy tam o wygraną. Szkoda kontuzji Bartosza Wusztera. Pierwsze diagnozy mówią o naderwaniu mięśnia. Mam nadzieję, że to jednak nic groźnego - powiedział po meczu trener Piotrkowianina Edward Strząbała.

MKS Piotrkowianin - Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn 20:20 (12:11)

Piotrkowianin:
Ner, Matulski - Wuszter, Pilitowski, Achruk 3, Laskowski 7, Płócienniczak 2, Trojanowski, Masłowski 5, P. Matyjasik 1, Mróz, M. Matyjasik 2, Dankowski.
Trener: Edward Strząbała
Kary: 4 min

Warmia-Anders: Boniecki, Sokołowski - Garbacewicz, Gujski 1, Krawczyk 4, Rumniak 6, Bartczak 4/1, Ćwikliński 2/1, Malewski, Kopyciński 1, Jankowski 2, Nowak, Zyśk, Hegier, Molenda.
Trener: Aleksander Malinowski
Kary: 12 min

Sędziowali: Rafał Puszkarski, Arkadiusz Sołodko (Legionowo).
Widzów: 700.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×