Emocje w Płocku - relacja z meczu Orlen Wisła II Płock - AZS PW Warszawa

Podopieczni trenera Bogdana Janiszewskiego jak na razie są rewelacją zarówno pierwszej ligi jak i rozgrywek Pucharu Polski. W tygodniu młodzi piłkarze Wisły II Płock z kwitkiem odprawili Chrobrego Głogów, a już w sobotę czekał ich kolejny ligowy pojedynek.

Piotr Wiszniewski
Piotr Wiszniewski

Spotkanie nie rozpoczęło się jednak po myśli gospodarzy. Po trzech minutach oraz bramce Tomasza Buleja przegrywali 0:2, a następnie 2:5. Słaby początek mógł być wynikiem zmęczenia zawodników Wisły II Płock. W końcu młodzi piłkarze w przeciągu siedmiu dni rozgrywali już swoje trzecie spotkanie. Patrząc na to z innej perspektywy płocczanie potrzebowali kilkunastu minut na dojście do optymalnej dyspozycji. Już 18 minucie do remisu 8:8 doprowadził najskuteczniejszy gracz tego dnia Paweł Paczkowski. Dwie minuty późnej za sprawą Tomasza Klingera gospodarze prowadzili 9:8. Wydawało się, że pójdą oni za ciosem i dołożą kolejne trafienia. Jednak fragment między 20 a 25 minutą 4:1 wygrali goście, a po bramce Pawła Kwiatkowskiego prowadzili 10:12. Ostatecznie niezwykle wyrównana pierwsza połowa zakończyła się remisem 14:14, a drugie trzydzieści minut zapowiadało się bardzo ciekawie.

Drugą część gry ponownie lepiej rozpoczęli goście. Duża w tym zasługa dwóch trafień Tomasza Kasprzaka. Płocczanie odpowiedzieli trafieniem Kamila Mokrzkiego, jednak bramki jednego piłkarza to za mało by prowadzić równorzędną walkę z rywalem. Warszawianie wykorzystali słaby moment gry gospodarzy i w 38 minucie prowadzili już 16:20, a następnie 17:21. Podopieczni trenera Mirosława Robaka swoją przewagę utrzymywali aż do 55 minuty. Wydawać się mogło, że zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki. W minutę płocczanie odrobili jednak dwie bramki straty i w 57 minucie przegrywali już tylko 26:28. O losach meczu mógł przesądzić Łukasz Kolczyński. Gracz warszawskiego AZS-u nie wykorzystał rzutu karnego, a po jego błędzie bramki zdobywali już tylko gospodarze. Na minutę przed końcem do remisu doprowadził Mokrzki, a zwycięską bramkę zdobył Paczkowski. W ostatnich sekundach meczu za faul taktyczny czerwoną kartkę ujrzał Andrzej Rakowski. Wisła II Płock pokonała AZS PW Warszawa 29:28 i nadal zajmuje fotel lidera pierwszoligowych rozgrywek.

Orlen Wisła II Płock - AZS PW Warszawa 29:28 (14:14)

Wisła II Płock: Paczkowski 10, Mokrzki 9, Piórkowski 3, Rakowski 3, Klinger 2, Szczutowski 1, Jędrzejewski 1.
Kary: 2 x 2 minuty/czerwona kartka dla Rakowskiego.

AZS PW Warszawa: Kasprzak 5, Lisicki 4, Kwiatkowski 4, Korus 4, Kolczyński 3, Bulej 3, Zasikowski 2, Smołuch 1, Prokop 1, Pietrzak 1.
Kary: 6 x 2 minuty.

Sędziowie: Andrzej Jaworski (Głogów) i Stężowski Przemysław (Lubin).

Widzów: 250.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×