Rafał Grzybowski: Barszcz z uszkami oraz pierogi przodują na mojej liście

Rafał Grzybowski, na co dzień rywalizuje o miejsce w bramce Juranda Ciechanów z legendą płockiego szczypiorniaka, Andrzejem Marszałkiem. Jak zawodnik spędza święta, jaką potrawę wigilijną lubi najbardziej?

Krzysztof Podliński
Krzysztof Podliński

- Święta Bożego Narodzenia spędzam, jak co roku w rodzinnym gronie. W wigilijny wieczór spotykamy się całą rodziną u dziadków, dzielimy się opłatkiem i zasiadamy do stołu. Jest to świetna okazja do odpoczynku od codzienności oraz spędzenia czasu z najbliższymi w świątecznym klimacie.

Czego w domu Rafała Grzybowskiego nie może zabraknąć podczas Świąt Bożego Narodzenia? - Przede wszystkim nie powinno zabraknąć ciepłej i rodzinnej atmosfery, kolęd oraz przystrojonej choinki. Wszystko to nadaje Świętom Bożego Narodzenia swoją unikalność. Są to elementy, których obecność w każdym domu jest nieodzowna.

Bramkarz Juranda Ciechanów spośród wszystkich potraw wigilijnych najbardziej lubi...? - Barszcz z uszkami oraz pierogi - stwierdził, bez chwili zastanowienia. - Zdecydowanie te dwa dania przodują na mojej liście. Wszystkie potrawy znajdujące się na świątecznym stole wyglądają bardzo apetycznie, ale niemożliwością byłoby spróbować wszystkich 12 potraw jednego wieczora. Poza tym muszę uważać, żeby na przygotowania do drugiej rundy, które rozpoczną się już w poniedziałek, nie przyjechać z dodatkowymi kilogramami (śmiech) - przyznał, wprawiony w iście świąteczny nastrój golkiper Juranda.

Gdzie zawodnik powita Nowy Rok? - Jeszcze nie mam sprecyzowanych planów, gdzie będę bawił się w noc sylwestrową, lecz pewne jest, że spędzę ją w towarzystwie mojej dziewczyny Kasi.

- Chciałbym życzyć wszystkim kibicom piłki ręcznej wesołych świąt oraz udanej zabawy sylwestrowej! - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×