Katarzyna Gleń odbyła w poniedziałek pierwszy trening z nowymi koleżankami. Na pytanie czy zagra w najbliższym meczu ligowym z AZS AWF Wrocław (sobota - 15 stycznia) odpowiedziała, że wszystko zależeć będzie od trenera. - Jak wiadomo mój poprzedni zespół się rozpadł. Dostałam propozycję z Piotrkowa i zdecydowałam się na grę w tej drużynie, z którą chcę walczyć o jak najwyższe cele - mówiła nowa skrzydłowa Piotrcovii.
- Jest to doświadczona zawodniczka i jestem przekonany, że szybko znajdzie wspólny język z pozostałymi piłkarkami - powiedział Robert Nowakowski, który nie ukrywał zadowolenia z pozyskania Gleń. - Jej atut to gra z kontry, a tak właśnie zmuszeni jesteśmy grać już do końca sezonu pod nieobecność Sylwii Lisewskiej - dodał Nowakowski.
Prezes klubu Rafał Chmielewski przyznał, że sytuacja finansowa Piotrcovii jest trudna i w zasadzie podjął pewne ryzyko decydując się na zatrudnienie Gleń. - Będę musiał dopiero poszukać tych pieniędzy w budżecie. Mamy jednak pewne cele na ten sezon i nie można było nie spróbować pozyskać tak doświadczonej zawodniczki. Rozmawialiśmy również z Małgorzatą Kucińską, ale ta ostatecznie zdecydowała się na SPR Lublin - powiedział Chmielewski.
Katarzyna Gleń i prezes Rafał Chmielewski