Awans do kolejnej fazy nie będzie na pewno zadaniem łatwym, gdyż w ćwierćfinałowej potyczce los przydzielił podopiecznym Bogdana Janiszewskiego i Michała Skórskiego klasowego i doświadczonego rywala, jakim niewątpliwie jest zespół Warmii Ander Group Społem Olsztyn. Mimo, iż drużyna ze stolicy Warmii i Mazur spisuje się w obecnych rozgrywkach znacznie poniżej oczekiwań, to jednak właśnie ekipa Zbigniewa Tłuczyńskiego będzie zdecydowanym faworytem rozgrywek. Dla byłego reprezentanta Polski i króla strzelców Bundesligi będzie to pierwsze poważne spotkanie na trenerskiej ławce Warmii.
Młodzi Wiślacy udowodnili jednak, że nawet na tle bardziej doświadczonych rywali potrafią grać bez kompleksów, o czym przekonali się chociażby zawodnicy Chrobrego Głogów. Ponadto rozgrywki I Ligi zostały wznowione dużo wcześniej, niż ma to miejsce w przypadku PGNiG Superligi, co także może być atutem będącej już w rytmie meczowym młodzieży. Dodatkowym bodźcem, który przyświecał będzie zawodnikom rezerw Orlen Wisły jest fakt, iż turniej finałowy Pucharu Polski zostanie rozegrany w płockiej Orlen Arenie, dlatego też z ich strony możemy spodziewać się podwójnego zaangażowania. Do składu powraca również jeden z liderów zespołu Tomasz Klinger, który nie brał udziału w ostatniej ligowej potyczce z Sokołem Kościerzyna. We wspomnianym spotkaniu skuteczności błysnęli dwaj inni zawodnicy, od których w dużej mierze zależy gra ofensywna - Paweł Paczkowski i Kamil Mokrzki.
Choć ten dwumecz zapowiada się na starcie Dawida z Goliatem, to jednak piękno sportu polega na jego nieprzewidywalności. Czy zadziorność, ambicja i waleczność wystarczą w pojedynku z ogromnym doświadczeniem zespołu z Olsztyna? O tym przekonamy się już w środowy wieczór, kiedy to odbędzie się pierwszy akt tego sportowego spektaklu.
Początek spotkania o godzinie 18:00.