Wyszomirski kolejnym wzmocnieniem Vive?

Piotr Wyszomirski - bramkarz Azotów Puławy i reprezentacji Polski znalazł się kolejnym na liście życzeń mistrzów Polski. Ekipa Vive Targi Kielce 23-latka chciałby by mieć w swoich szeregach już od przyszłego sezonu. - Cały czas jestem w kontakcie z jego menedżerem - oznajmił Bertus Servaas.

O tym, że mistrzowie Polski chcą podbić europejskie salony wiadomo nie od dziś. Najlepiej świadczą o tym coraz to nowe gwiazdy, które zasilają szeregi Vive Targi Kielce. Ostatnimi czasy z kieleckim klubem kontrakty podpisali Uroš Zorman (Celje Pivovarna Laško) oraz Grzegorz Tkaczyk (Rhein-Neckar Löwen). Słoweniec ma już za sobą debiut w barwach Vive, z kolei Tkaczyk w drużynie "żółto-biało-niebieskich" zadebiutuje w przyszłym sezonie. Jak widać włodarzom hegemona polskiej ligi ciągle mało. Tym razem mistrzowie Polski zawiesili oko na 23-letnim Piotrze Wyszomirskim - bramkarzu Azotów Puławy i reprezentacji Polski.

Taktyka kielczan może nieco dziwić, bowiem od nowego sezonu w bramce Vive kibice będą mogli oglądać najlepszego szczypiornistę świata 2009 roku - Sławomira Szmala, który związał się 4-letnim kontraktem, oraz Marcusa Cleverly (umowa do 2013 roku).

- Z wielką korzyścią dla jego rozwoju byłoby, gdyby np. pograł dwa sezony w Bundeslidze, a potem wrócił do Kielc. Na razie jednak do transferu daleka droga, bo rozbieżności finansowe są zbyt duże. Nie możemy się porozumieć, bo prezes Azotów żąda za dużej sumy. Cały czas jestem jednak w kontakcie z menedżerem zawodnika i jeśli coś się zmieni, to wznowimy rozmowy - powiedział Bertus Servaas na łamach Gazety Wyborczej Kielce.

Wyszomirski umowę z obecnym pracodawcą ma ważną do czerwca 2012 roku. Choć sam zawodnik nie ukrywa, iż chciałby zmienić otoczenie, to władze Azotów Puławy pragną, by ten perspektywiczny zawodnik wypełnił swój kontrakt do końca.

- Jeśli puścimy go teraz do Vive lub Bundesligi, to będzie tam prawdopodobnie trzecim bramkarzem, czyli kolejnym zmarnowanym polskim talentem - stwierdził Jerzy Witaszek, prezes Azotów.

Nie ma co się dziwić słowom sternika czwartej siły polskiej ligi z sezonu 2009/10. Co prawda 23-latek przebojem wszedł do reprezentacji Polski, niezwykle okazale debiutując na zeszłorocznych ME w Austrii, a w zakończonych niedawno MŚ w Szwecji popularny "Wyszu" był jasnym punktem w ekipie biało-czerwonych. Wychowankowi Wilanowii Warszawa było by jednak bardzo ciężko wygrać rywalizację ze Szmalem i Cleverlym i wątpliwe, by transfer do Vive był krokiem w przód dla jednego z największych w Polsce talentów młodego pokolenia.

Czy Piotr Wyszomirski zasili Vive Targi Kielce?

Komentarze (0)