Sensacja w Kielcach i Oleśnicy - podsumowanie spotkań w II lidze mężczyzn

Bartosz Krysztofiak 22 Marca 2011, 09:31

Grupa I

Ogromną niespodzianką zakończyło się niedzielne spotkanie w Oleśnicy pomiędzy Pogonią a MKS Poznań. Górą z tego pojedynku wyszli podopieczni Tomasza Folgi, którzy w znaczny sposób pokrzyżowali plany awansu zespołowi ze stolicy Wielkopolski. Poznaniacy w bardzo kiepskim stylu rozegrali pierwszą część meczu. W drugiej odsłonie starali się gonić gospodarzy, lecz wywalczona przez nich przewaga była zbyt wysoka. Ostatecznie sensacyjne dwa punkty pozostały na Dolnym Śląsku.

Udany rewanż za remis w pierwszej rundzie wzięli zawodnicy Sparty Oborniki, którzy we własnej hali pokonali beniaminka z Nowej Soli. Spotkanie wyrównane było tylko przez pierwsze 30 minut. W drugiej odsłonie zespół, który po tym sezonie żegna się z II ligą nie sprostał bardziej doświadczonemu zespołowi. Spartanie przyśpieszyli grę i gorzej przygotowani kondycyjnie nowosolczanie nie wytrzymali tempa gry.

Bliskie sprawienia niespodzianki były zespoły Zagłębia II Lubin oraz Tęczy Kościan. Młodzi szczypiorniści Zagłębia wspierani przez zawodników grających w ekstraklasie zmierzyli się we własnej hali ze Szczypiornem Kalisz. Dla zawodników z nad Prosny była to szósta wygrana z rzędu, która pozwoliła im jeszcze bardziej umocnić się na piątej lokacie. Lubianie po tej porażce nadal pozostają z myślami o możliwości pożegnania się z drugoligowymi rozgrywkami. O zwycięstwo mogli się również pokusić szczypiorniści Tęczy Kościan, którzy podejmowali Żagiew Dzierżoniów. Już po kilku minutach kibice, którzy zasiedli w kościańskiej hali przecierali oczy ze zdumienia. Miejscowi zawodnicy potrafili nawiązać walkę a nawet być lepsi od zespołu walczącego o I ligę. Już do przerwy gospodarze wypracowali sobie trzy bramki zapasu, także na przerwę schodzili w dobrych humorach. Niestety w drugiej odsłonie oblicze ich gry się zmieniło. Przybyła do Kościana w zaledwie jedenastoosobowym składzie Żagiew wrzuciła drugi bieg i skutecznie powstrzymała zawodników Rafała Szatkowskiego. Szczęśliwe dwa punkty wyjechały zatem do Dzierżoniowa.

Swoje spotkania wygrały także zespoły Arot Astromal Leszno oraz ŚKPR Świdnica. Leszczynianie pokonali na wyjeździe Orlika Brzeg, który w pierwszej rundzie był bardzo trudnym przeciwnikiem dla Arotu. Goście już do przerwy pokazali kto zasłużył sobie na zwycięstwo w tym pojedynku. Do przerwy pozwolili brzeżanom rzucić zaledwie sześć bramek, sami pokonując bramkarza Orlika szesnastokrotnie. Wypracowana zaliczka z pierwszej połowie wprowadziła w szeregi gości pewne rozluźnienie. Drugą część oba zespoły zagrały na remis. Po końcowym gwizdku o dziesięć bramek lepsi okazali się szczypiorniści z Wielkopolski. Nie udał się rewanż zawodnikom Olimpu Grodków za dotkliwą porażkę w pierwszej rundzie przeciwko ŚKPR. Gospodarze tylko w pierwszej połowie postraszyli rywala ze Świdnicy. W drugiej części podopieczni Krzysztofa Mistaka "odjechali" miejscowym, którzy mieli nadzieję na korzystny końcowy rezultat.

Kolejnej szansy na ligowe punkty nie wykorzystali piłkarze Krokusa Bystrzyca Kłodzka. Na wyjeździe musieli uznać wyższość OSiR Komprachcice, dla którego była to piąta wygrana w obecnym roku. Spotkanie było bardzo emocjonujące i trzymające w napięciu do ostatniej sekundy spotkania. Po tej kolejce szczypiorniści Krokusa mają nóż na gardle a o kolejne punkty ligowe będzie niezwykle ciężko.

21 kolejka - 19/20.03.2011

Olimp Grodków - ŚKPR Świdnica 17:27 (8:10)
Pogoń Oleśnica - MKS Poznań 32:28 (17:10)
Orlik Brzeg - Arot Astromal Leszno 21:31 (6:16)
Zagłębie II Lubin - Szczypiorno Kalisz 28:32 (11:14)
OSiR Komprachcice - Krokus Bystrzyca Kłodzka 25:23 (12:11)
Tęcza Kościan - Żagiew Dzierżoniów 20:24 (13:10)
Sparta Oborniki Wlkp. - SPR Jurist Nowa Sól 38:29 (17:14)

Grupa II Kolejne zwycięstwa odniosły zespoły będące poza zasięgiem innych. Zespół SPR Spójnia-Wybrzeże w derbach Gdańska pokonał niżej notowany AZS PG Gdańsk. Szczypiorniści SPR-u potraktowali to spotkanie jako trening. Gospodarze sobotniego meczu nie zawiesili wysoko poprzeczki gościom. Podopieczni Marka Mońki podczas tego pojedynku mogli potrenować różne warianty ofensywne jak i defensywne na najważniejsze spotkanie sezonu, jakim z pewnością będzie mecz przeciwko Pomezanii Malbork. Siódme zwycięstwo w historii starć pomiędzy Pomezanią Malbork a Gwardią Koszalin, odnieśli szczypiorniści z Malborka. Oba zespoły rozpoczęły mecz dość niemrawo. Kibice pierwszą bramkę ujrzeli dopiero w drugiej minucie. Przez kilka następnych kilkadziesiąt sekund pojedynek toczył się w dość wyrównanym tempie. Z upływem czasu do głosu dochodzili gospodarze. Zawodnicy prowadzeni przez Łukasza Jezierskiego szybko pokazali koszalinianom do kogo trafi komplet punktów. W drugiej odsłonie drużyny rzucały bramki seriami a gwardziści w miarę korzystny wynik osiągnęli dzięki temu, że w zespole Polskiego Cukru na parkiet weszli zawodnicy rezerwowi. W pozostałych spotkaniach zwycięsko wychodzili goście. W derbach Olsztyna niespodzianką zakończył się mecz pomiędzy AZS UWM a WBS-Bank Szczypiorniak Olsztyn. W pierwszej rundzie lepsi okazali się akademicy. I tym razem chcieli powtórzyć wyczyn z ubiegłego roku. Szczypiorniak od pierwszego gwizdka zagrał z animuszem. Szybko objęli kilkubramkowe prowadzenie a gospodarze pierwszą bramkę rzucili dopiero w ósmej minucie spotkania. Podopieczni Konstantego Targońskiego do przerwy wypracowali sobie pięć bramek przewagi. Gospodarze po przerwie cały czas gonili wynik. Akademicy potrafili dogonić rywala na dwie, trzy bramki, lecz po chwili przytrafił im się przestój, co skrzętnie wykorzystali zawodnicy Szczypiorniaka. Goście dzięki dobrej grze odnieśli dziewiątą wygraną w sezonie i powrócili na piątą lokatę. Na czwarte miejsce w tabeli awansował Energetyk Gryfino, który na wyjeździe pokonał MKS Grudziądz. W spotkaniu tym wyrównana była tylko pierwsza część gry. Gospodarze po pierwszych 30 minutach mogli realnie myśleć o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej. Jednak Energetycy ich marzenia rozwiali. Ostatecznie pokonali grudziądzan różnicą sześciu bramek. Takim samym wynikiem zakończył się mecz pomiędzy Sokołem Gdańsk a Alfą 99 Strzelno. Gospodarze mogli zdobyć długo wyczekiwane punkty, jednak nie sprostali temu zadaniu. Gdańszczanie do przerwy prowadzili trzema bramkami, lecz słabsza w ich wykonaniu druga odsłona nie dała szansy na punkty. Strzelnianie wywieźli zatem z Gdańska komplet punktów. 17 kolejka - 19/20.03.2011 Polski Cukier Pomezania Malbork - Gwardia Koszalin 37:32 (21:13) AZS UWM Olsztyn - WBS-Bank Szczypiorniak Olsztyn 29:30 (11:16) MKS Grudziądz - Energetyk Gryfino 28:34 (11:12) Sokół Gdańsk - Alfa 99 Strzelno 28:34 (19:16) AZS PG Gdańsk - SPR Spójnia-Wybrzeże Gdańsk 22:47 (7:26) LKS Kęsowo - pauza

Grupa III Lider z Warszawy w sobotnie popołudnie podejmował Deltę Radom. Oba zespoły dzieli różnica aż czternastu punktów. Zapowiadało się zatem gładkie zwycięstwo miejscowych. Kibice zebrani na hali musieli niestety przecierać oczy ze zdziwienia. Młody i ambitny zespół z Radomia zawiesił dość wysoko poprzeczkę podopiecznym Witolda Rzepki. Mecz lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy szybko osiągnęli widoczną przewagę. Niestety w tym momencie w ich głowach pojawiła się już chyba następna kolejka i kolejny rywal. Radomianie odrobili część strat. Goście wykorzystali błędy w grze defensywnej, które przytrafiały się warszawianom. ZEPTER AZS z wielkim trudem zdobywał przewagę nad niżej notowanym rywalem. Nie najlepszy ale korzystny wynik gospodarze "dowieźli" do końca spotkania. Na wyróżnienie w tym meczu zasłużył zawodnik Delty, Piotr Rojek, który dla swojego zespołu zdobył 12 bramek. Duży minus otrzymują za to obaj bramkarze ZEPTER-a, którzy przez sześćdziesiąt minut odbili zaledwie 6 rzutów gości! Prawdziwy pogrom miał miejsce w Białej Podlasce, gdzie AZS AWF rozprawił się z Trójką Ostrołęka. Początek meczu bardzo wyrównany. Dopiero w 10 minucie gospodarzom udało się minimalnie odskoczyć przyjezdnym. Ostrołęczanie w pozostałej części gry nie pokazali nic z czego mogliby być dumni. Do przerwy rzucili zaledwie osiem a w całym meczu tylko osiemnaście bramek. Dla biało-podlaszczan mecz ten był zaledwie rozgrzewką przed najbliższą kolejką, w której zmierzą się z Anilaną Łódź, która w derbach województwa Łódzkiego szczęśliwie pokonała Włókniarza Konstantynów. Gospodarze odpierali ataki łodzian aż do 55 minuty. Niewiele zabrakło by to właśnie konstantynowianie zwyciężyli w tym pojedynku. Na niespełna pięć minut przed zakończeniem spotkania akademicy z Łodzi wykorzystali nadarzające się sytuację i zapewnili sobie w ten sposób komplet punktów, który umożliwia im nadal walczyć o I ligę. Zwycięstwa odniosły także szczypiorniści MOKS Słoneczny Stok Białystok oraz MUKS Legionowo. Zawodnicy z Białegostoku pokonali na wyjeździe AZS UMCS Lublin. Akademicy walczą o utrzymanie więc do meczu przystąpili zmobilizowani. Gospodarze przez pewien moment remisowali z przyjezdnymi, lecz przerwa o którą poprosił trener gości wytrąciła lublinian z rytmu. Końcówka należała jednak go podopiecznych Andrzeja Nocnego, którzy spokojem i opanowaniem w ostatnich fragmentach wywalczyli komplet punktów. Pierwsze zwycięstwo na drugoligowych parkietach odniósł MUKS Legionowo. Szczypiorniści MUKS okazali się lepsi od SPR Pabiks Pabianice. Dzięki temu zwycięstwu legionowiczanie nadal pozostają w grze o utrzymanie się w lidze. 15 kolejka - 19/20.03.2011 ZEPTER AZS UW Warszawa - Delta Radom 34:32 (17:14) AZS AWF Biała Podlaska - Trójka Ostrołęka 41:18 (17:8) Włókniarz Konstantynów - AZS UŁ PŁ Anilana Łódź 20:22 AZS UMCS Lublin - MOKS Słoneczny Stok 30:33 (13:18) MUKS Legionowo - SPR Pabiks Pabianice 24:21 Tabela II Liga Mężczyzn gr. III

Grupa IV Zespoły Viret-u CMC Zawiercie oraz Wisły Sandomierz po raz kolejny w roli gospodarza spisały się rewelacyjnie. Zawiercianie pokonali bardzo wysoko, bo aż siedemnastoma bramkami MOSM Trrol Bytom. Szczypiorniści z Zawiercia pod wodzą Marka Kąpy są na najlepszej drodze ku pierwszej lidze. Jedno rozegrane spotkanie mniej mają na swoim koncie zawodnicy Wisły Sandomierz. Można śmiało powiedzieć, że sandomierzanie depczą liderowi po piętach. Tym razem pokonali we własnej hali KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Mecz toczony był w bardzo szybkim tempie a zawodnicy obu ekip rzucili łącznie aż 77 bramek. Sensacją zakończyły się derby stolicy województwa Świętokrzyskiego, w których rezerwy Vive przegrały na własnym parkiecie z Polonicą Kielce. Derby w końcu rządzą się swoimi prawami i nawet murowany faworyt może polec z zespołem dużo słabszym. Tak też było w przypadku sobotniego meczu. Gospodarze prowadzili tylko przez pierwsze 10 minut. Goście z minuty na minutę się rozkręcali i grali coraz lepiej. Szczypiorniści Polonicy dobrze spisywali się w defensywie, co głównie przyczyniło się do zwycięstwa. Dzięki tej wygranej zawodnicy Polonicy oddalili się od strefy spadkowej. Tarnowianie pod nową nazwą klubu odnieśli zywcięstwo nad Górnikiem Sosnowiec. Goście z Tarnowa nie mieli większego problemu z pokonaniem ostatniej ekipy tej grupy. Pewne zwycięstwo nad Orłem Przeworsk odniosła Politechnika Świętokrzyska, która rozgromiła przeworszczan różnicą 17 bramek. Kielczanie po tej wygranej umocnili się na czwartej lokacie. 17 kolejka - 19/20.03.2011 Górnik Sosnowiec - Control Process STKSPR Tarnów 36:45 (15:21) Wisła Sandomierz - KSZO Ostrowiec Św. 47:30 (17:11) AZS Politechnika Św. - Orzeł Przeworsk 43:26 (21:14) Vive II Kielce - Polonica Kielce 26:32 (14:16) Viret CMC Zawiercie - MOSM Trrol Bytom 36:19 (18:11) Juvenia Rzeszów - pauza Tabela II Liga Mężczyzn gr. IV