Warmia Olsztyn walczy o jak najwyższe miejsce w tabeli przed przystąpieniem do gry w rundzie play-off. Podopieczni Zbigniewa Tłuczyńskiego obecnie plasują się na piątym miejscu, jednak zachowują jeszcze szansę na zajęcie czwartej pozycji. Jednak, aby to osiągnąć muszą ograć na własnym parkiecie Nielbę Wągrowiec i liczyć na przegraną Stali Mielec z ostatnią ekipą zestawienia GSPR-em Gorzów Wielkopolski. - Stal jest bardzo mocna, a gorzowianie nie mają atutów, by urwać punkty mielczanom, więc szanse na czwarte miejsce są minimalne. Nie oglądamy się jednak na rywali. Mamy zadanie ograć Nielbę i utrzymać piąte miejsce - mówi szkoleniowiec na łamach Gazety Olsztyńskiej.
Dla szczypiornistów z Wągrowca jest to również niezwykle ważne spotkanie, bowiem do pewnego bytu w najlepszej ósemce ligi brakuje im jednego punktu. Trener Nielby Giennadij Kamielin, dla którego będzie to szczególne spotkanie, bowiem kiedyś prowadził ekipę Warmii, zapowiada że jego zespół jedzie do Olsztyna walczyć o korzystny rezultat. - Dla nas to będzie mecz o życie, więc postawimy Warmii twardy opór. Od trzech tygodni przygotowujemy się do tego spotkania - zapewnia.
Źródło: Gazeta Olsztyńska