Ratowanie honoru - zapowiedź meczu Zagłębie Lubin - Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn

Osiemnaście dni przerwy mieli szczypiorniści Zagłębia Lubin przed pierwszym meczem o miejsca 5-8. Miedziowi swojego rywala poznali dopiero w poniedziałek, podopiecznych Jerzego Szafrańca czeka konfrontacja z Warmią Olsztyn.

Zagłębie do ćwierćfinału załapało się rzutem na taśmę, w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego ogrywając we własnej hali Azoty Puławy. W pierwszej rundzie fazy play-off lubinianie nie mieli jednak większych szans w konfrontacji z zespołem Vive Targów Kielce. - Każdy wie, jaką siłą dysponuje Vive, a my mogliśmy się o tym przekonać w dwóch ostatnich meczach - tłumaczył po rewanżowej porażce rozgrywający Miedziowych, Radosław Fabiszewski. Drużyna Szafrańca uległa mistrzom Polski 27:45 i 29:42, choć jeszcze w listopadzie potrafiła kielczanom stawić czoła i u siebie przegrać skromną różnicą dwóch trafień.

Szczypiorniści Vive rozstrzelali Zagłębie bezlitośnie, a wynik drugiego meczu byłby jeszcze wyższy, gdyby nie dobra postawa w bramce Adama Malchera i Michała Świrkuli. To właśnie występy duetu golkiperów w dwumeczu z Vive były głównym atutem Miedziowych, przebłyski dobrej gry mieli Fabiszewski i Michał Stankiewicz, w pierwszym meczu klasą dla siebie był Wojciech Gumiński. Swoje (osiem bramek w dwumeczu) rzucił też Bartłomiej Tomczak, który jest w tym sezonie najskuteczniejszym graczem Zagłębia i w ligowej klasyfikacji strzelców plasuje się na piątej pozycji.

Miedziowi zrobią wszystko, by uratować sezon

Zagłębie - przed sezonem typowane do gry w półfinale - trzeci sezon z rzędu spędzi poza ligowym podium. Mistrzowie Polski anno domini 2007 zrezygnowali w tym sezonie z udziału w Pucharze Zdobywców Pucharów, coby bardziej skupić się na rozgrywkach ligowych i przedłużyli kontrakty z kluczowymi zawodnikami, uzupełniając jednocześnie kadrę Mikołajem Szymyślikiem i Wojciechem Klimczakiem. Do sukcesu to jednak nie wystarczyło, wczesną wiosną Miedziowi wyglądali nawet na jednego z głównych pretendentów do gry w fazie play-out.

Wielkie ambicje latem mieli także działacze z Olsztyna, a celem drużyny wzmocnionej Damianem Moszczyńskim, Mariuszem Gujskim, Sebastianem Rumniakiem i Mateuszem Jankowskim było miejsce w czołowej "piątce" ligi. Drużyna prowadzona najpierw przez Aleksandra Malinowskiego, a następnie Zbigniewa Tłuczyńskiego fazę zasadniczą rozgrywek zakończyła na pozycji zapewniającej realizację przedsezonowych założeń, starcie ćwierćfinałowe zakończyło się jednak kompromitacją sportową (zawodnicy) i moralną (włodarze).

Szczypiorniści z Olsztyna nie byli w stanie powstrzymać Stali Mielec

W meczu z Zagłębiem o honor walczyć będą olsztyńscy zawodnicy, prezes bowiem wiele zmienić nie zdoła. Lubinianie także zrobią jednak wszystko, by wynagrodzić kibicom tegoroczne cierpienia. - Do każdego meczu podchodzimy tak samo - wychodzimy na parkiet i chcemy wygrać. Na pewno chcieliśmy ugrać coś więcej w tym sezonie, ale skoro czeka nas walka o miejsca 5-8, to zrobimy wszystko, aby zająć tą piątą pozycję - zapowiada Fabiszewski. Biorąc pod uwagę przebieg ćwierćfinałów i mentalne wyczerpanie olsztynian, to właśnie Miedziowi zdaję się być minimalnym faworytem.

Pierwsze spotkanie pomiędzy Zagłębiem i Warmią odbędzie się w środę o godzinie 17:00.

W poprzednich meczach:

Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn - Zagłębie Lubin 32:24 (18:12)

Zagłębie Lubin - Warmia-Anders Group-Społem Olsztyn 29:32 (18:18)

Wynik meczu będzie można śledzić "na żywo" na łamach portalu SportoweFakty.pl RELACJE LIVE Z PIŁKI RĘCZNEJ - KLIKNIJ TUTAJ

Komentarze (0)