Szyba zostaje, niebawem kolejne transfery

Trwa transferowa ofensywa Azotów Puławy. Włodarze nadwiślańskiego klubu zbierają ekipę, która za rok będzie w stanie włączyć się do walki o medal mistrzostw Polski.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Pierwszym znaczącym tej wiosny ruchem czwartej drużyny ubiegłego sezonu PGNiG Superligi było pozyskanie Piotra Masłowskiego, który będzie miał za zadanie wzmocnienie siły puławskiego rozegrania. Nowe kontrakty z klubem podpisali Maciej Stęczniewski, Mateusz Kus, Dmitrij Afanasjev i Dymitro Zinczuk, umowę - obowiązującą do 2014 roku - po serii komplikacji finalnie parafował także Michał Szyba. W przyszłym sezonie barwy Azotów reprezentować będą Michał Bałwas, Krzysztof Łyżwa i Dawid Krzywda. Dwaj pierwsi to młodzieżowi reprezentanci Polski, wcześniej bronili barw Baniku Karvina. Bałwas o miejsce w składzie rywalizować będzie z Wojciechem Zydroniem, Krzywda - w tym sezonie najskuteczniejszy gracz Ostrovii - uzupełni Afanasjeva, Łyżwa z kolei wzmocni rozegranie.
Michał Szyba zostaje w Azotach
Na tym jednak nie koniec wzmocnień, już niebawem szeregi Azotów zasili dwóch kolejnych rozgrywających. - Jeden z nich to 32-letni leworęczny gracz, który występuje za granicą - przyznaje tajemniczo prezes puławskiego klubu, Jerzy Witaszek. Drugi rozgrywający jest siedem lat młodszy, na poznanie jego tożsamości przyjdzie nam jednak poczekać jeszcze kilka dni. Aby ktoś przyszedł, ktoś musi też odejść. Z klubem na pewno pożegna się Oleg Siemionov (o swojej przyszłości rozmawiać z nami nie chciał), szeregi Piotrkowianina zasilili Paweł Kowalik i Mateusz Rutkowski. Karierę zakończył Paweł Sieczka, a w świetle transferów Bałwasa i Krzywdy pod znakiem zapytania staje sytuacja Sebastiana Płaczkowskiego i Macieja Sieczkowskiego, o których losie zadecyduje trener, Marcin Kurowski.
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×