21-latek decyzji o występach u naszych południowych sąsiadów nie żałuje. Był to dla niego okres zbierania pierwszych doświadczeń z przygodą w seniorskim szczypiorniaku. - Na pewno przez te dwa lata moje umiejętności poszły w górę. W końcu miałem się od kogo uczyć. W pierwszym sezonie tych meczy, minut nie było może tak wiele jak na początku mi się wydawało, ale początki zawsze są ciężkie. W drugim sezonie już wyglądało to inaczej, grałem więcej i to nie tylko w meczach ze słabszymi rywalami ale także w meczach o stawkę - mówi Michał Bałwas.
Ten gracz w poprzednich rozgrywkach sięgnął z Banikiem Karvina po tytuł mistrza Czech. W kończącym się sezonie tej ekipie nie idzie już tak dobrze, zachowuje jedynie szanse na brązowy medal. - Niestety w tym roku nie udało się obronić tytułu mistrzowskiego, przyczyniło się do tego to że, przez cały sezon zagraliśmy może parę meczy w najmocniejszym składzie. Prześladowały nas kontuzje. Wydaje mi się również myślę że nie tylko mi ale całej drużynie że cały związek i wszystkie drużyny w końcu chciały pozbawić Karvinę mistrzowskiego tytułu co jak widać im się udało - wyjaśnia wychowanek Klubu Piłki Ręcznej Ostrovia.
W ostatnich tygodniach Michał Bałwas otrzymał kilka ofert z klubów polskiej ekstraklasy. Postanowił wspólnie ze swoim kolegą, Krzysztofem Łyżwą związać się kontraktem do 2015 roku z Azotami Puławy. - Wydaje mi się, że zespół z Puław jest jedną z najlepszych drużyn w Polsce - chce połączyć rutynę z młodością. Myślę że prezes puławskiego klubu od razu wiedział czego chce, czego od nas oczekuje. Mam nadzieje, że uda mi się temu podołać. To była najrozsądniejsza decyzja jaką mogliśmy wybrać gdyż tak jak mówiłem Azoty to bardzo dobry klub, który wie czego chce i do czego chce dążyć - mówi ubiegłoroczny mistrz Czech.
Kilkadziesiąt godzin po tym jak Bałwas i Łyżwa zasilili szeregi Azotów z tym klubem kontraktem związał się także Damian Krzywda. To trzeci z ostrowskich szczypiornistów w tym klubie. - Będzie nam na pewno raźniej wejść do zespołu zaaklimatyzować się i odnaleźć. Mam nadzieję, że wszystko potoczy się w dobrym kierunku i cały zespół będzie zadowolony z gry naszej trójki - mówi Michał Bałwas.
O tym, że z Ostrowa Wielkopolskiego wywodzą się znakomici szczypiorniści sympatykom tego sportu nie trzeba przypominać. Wychowankowie ostrowskiego klubu, którzy zdecydowali się go opuścić i przejść do klubów z wyższych lig stanowią o sile reprezentacji, swoją obecność zaznaczają także na parkietach ekstraklasy. Czy taką samą drogą może pójść Michał Bałwas? - Na pewno jest to marzenie każdego sportowca. Będę się starał do tego dążyć ale co z tego wyjdzie to zobaczymy za parę lat, gdyż jak wiadomo polska piłka ręczna stoi na bardzo wysokim poziomie i w reprezentacji graja najlepsi - powiedział nowy nabytek Azotów Puławy.