Krok od reprezentacji: Przemysław Krajewski

Każdy sportowiec w pocie czoła pieczołowicie pracuje, by móc w przyszłości znaleźć się w reprezentacji narodowej bez względu na uprawianą przez niego dyscyplinę. Portal SportoweFakty.pl przygotował specjalnie dla Państwa cykl "Krok od reprezentacji", w którym będziemy przedstawiać kandydatów do gry w drużynie Bogdana Wenty. Tym razem przybliżamy Państwu osobę skrzydłowego MKS Nielby Wągrowiec Przemysława Krajewskiego.

Piotr Werda
Piotr Werda
Imię, nazwisko: Przemysław Krajewski Wzrost/waga: 184 cm / 83 kg Data i miejsce urodzenia: 20.01.1987 r. w Ciechanowie Pozycja: Skrzydłowy Kariera klubowa: - Jurand Ciechanów (do 2009) - Nielba Wągrowiec (od 2009) Sukcesy i wyróżnienia: * Srebrny medal Mistrzostw Polski Juniorów 2001 (z Jurandem Ciechanów) * Król strzelców pierwszej ligi 2008/2009 (Jurand Ciechanów) Mocne/słabe strony: szybkość, zwinność, skuteczność, waleczność czasem zdarza mu się "brak zimnej krwi" w ataku Opis porównawczy Przemysława Krajewskiego można porównać do Tomasza Tłuczyńskiego. Równie szybko jak etatowy reprezentant Polski biega do kontrataków. Czasami zdarza mu się jednak przełożyć efektowność rzutu nad jego efektywnością. Zdecydowanie lepiej radzi sobie w ataku, a nieco słabszą grę w obronie nadrabia ogromną wolą walki, czym zaskarbił sobie wiele serc sympatyków Nielby Wągrowiec. Wychowanek Juranda Ciechanów rzutów karnych nie wykonuje co prawda równie dobrze co Tłuczyński, jednak ten element rzemiosła na pewno nie jest jego piętą achillesową. Opinia zawodnika Wzór do naśladowania - Z polskiej reprezentacji najbardziej podoba mi się styl, jaki reprezentuje Tomasz Tłuczyński. Z kolei, w światowej piłce ręcznej najbardziej imponuje mi Lars Christiansen. Obserwuję mecze z jego udziałem od wielu już lat. Pomimo swojego wieku, cały czas potrafi zaskoczyć przeciwnika. O sobie - Mój dzień to codzienne treningi. Moje treningi to moja praca. Na chwilę obecną utrzymuję się ze sportu. Choć jestem zawodnikiem młodym, wiem, że taki stan nie będzie trwał wiecznie. Dlatego chciałbym kontynuować naukę, może na studiach ukierunkowanych na kulturę fizyczną. Jednakże teraz bardzo trudno by mi było uczyć się, a to z uwagi na napięty harmonogram treningów oraz spotkań ligowych. Studia zaoczne nie wchodzą w grę, ponieważ w soboty gramy mecze ligowe. Po zajęciach sportowych najchętniej relaksuję się oglądając telewizję. Często spotykam się z kolegami z zespołu. Bardzo lubię podróżować, choć nie mam na to za wiele czasu. Jednak dzięki uprawianiu piłki ręcznej nieraz udaje się zwiedzić ciekawe miejsca. Pamiętam, że cztery lata temu, w czasie, gdy byłem graczem Juranda Ciechanów zwiedziłem Serbię. Marzenia - Moim największym marzeniem jest to, aby zagrać kiedyś w pierwszej reprezentacji. Mam nadzieję, że otrzymam kiedyś swoją szansę. O grze w kadrze "B" - Niezmiernie się cieszę, że zostałem zauważony przez trenera Leszka Biernackiego. Na początku byłem w składzie rezerwowym. Jednakże z powodu kontuzji, dwóch zawodników nie mogło dojechać na zgrupowanie. Odpoczywając po meczu ligowym z Orlen Wisłą Płock, otrzymałem telefon, aby zgłosić się na kadrę. Miałem zastąpić jednego z kontuzjowanych graczy. Atmosfera w kadrze "B" jest niezwykle pozytywna. Bardzo dobrze trenowało mi się pod kierunkiem szkoleniowców reprezentacji. Nie było żadnych sytuacji konfliktowych. Chciałbym otrzymać kolejne powołania. Będę ciężko pracował i czekał na następną szansę. Szanse na grę w pierwszej reprezentacji - Na pewno niezwykle trudno będzie przebić się do pierwszej reprezentacji. Staram się jednak cały czas grać jak najlepiej i ciągle podnosić swój poziom sportowy. Być może kiedyś dostąpię zaszczytu, aby się w niej znaleźć. Najbliższa przyszłość - Właśnie podpisałem z Nielbą nowy kontrakt. Obowiązywać on będzie przez kolejne dwa sezony ligowe. Zamierzam skupić się w tym okresie na tym, aby zaprezentować się jak najlepiej. Nie ukrywam, że chciałbym w przyszłości grać w jakimś zagranicznym klubie. Opinia trenera oraz kierującego sekcją piłki ręcznej Nielby - Przemysław Krajewski to zawodnik perspektywiczny. Jak na swój wiek jest graczem bardzo rozgarniętym, spokojnym. Na pewno okresu spędzonego w Nielbie nie może uznać za stracony. Stara się grać jak najlepiej oraz rozwijać się. Czas pokaże, czy otrzyma swoją szansę na grę w pierwszej reprezentacji. Wiadomo, że przebić się tam jest niezmiernie trudno - uważa Eugeniusz Kotowski, który kieruje sekcją piłki ręcznej Nielby. - W reprezentacji kierowanej przez Bogdana Wentę jest duża konkurencja. Jeśli Przemek chce się w niej znaleźć, musi wiele trenować i rozwijać swój potencjał. Przed nim jeszcze wiele lat gry. Być może kiedyś otrzyma swoją szansę - ocenia Paweł Galus - trener wągrowieckiego MKS-u.
Przemysław Krajewski
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×