Na początku przygotowań do sezonu Szolc miał podwichnięty lewy bark. Kontuzja wyeliminowała go z udziału w sparingach ze Stalą Mielec, rozegranych w Zabrzu. Trzy dni później gracz pojawił się już na parkiecie w Mielcu, gdzie zabrzanie rozgrywali kolejny kontrolny dwumecz. Niestety drugi mielecki pojedynek okazał się dla zabrzańskiego rozgrywającego pechowy.
- W drugim meczu sparingowym w Mielcu zostałem uderzony w rękę. Tak się złożyło, że w efekcie mam skręcony kciuk i do tego skręcenie w śródręczu - informuje Michał Szolc - Lekarz przewiduje, że kontuzja wyklucza mnie z gry na trzy tygodnie, ale dokładnie trudno określić kiedy będę gotów do trenowania na pełnych obrotach - dodaje.
Kontuzjowany rozgrywający nie wspomoże zatem swoich kolegów podczas turnieju w Dzierżoniowie, który odbędzie się w dniach 18-21 sierpnia. Nie wiadomo też czy trener Bogdan Zajączkowski będzie mógł skorzystać z Szolca w meczu inaugurującym sezon 2011/2012, który zaplanowano na 3 września.