Bartłomiej Pawlak: Mamy duży potencjał

Dotychczas reprezentujący barwy drużyny Ostrovii Ostrów Wielkopolski Bartłomiej Pawlak w nowym sezonie strzegł będzie bramki zespołu Piotrkowianina Piotrków Trybunalski, który nie zdołał utrzymać się w PGNiG Superlidze i w najbliższych rozgrywkach występował będzie na pierwszoligowych parkietach.

W połowie minionego sezonu Bartłomiej Pawlak był już na testach w ówcześnie grającym w najwyższej klasie rozgrywkowej Piotrkowianinie, jednak wtedy do zakontraktowanie bramkarza ostatecznie nie doszło. - W tym okresie piotrkowski zespół był w trudnej sytuacji finansowej, dlatego nie zasiliłem drużyny. Jednak niewykluczone było, że otrzymam propozycję gry w przyszłym sezonie. I tak się właśnie stało, z czego się bardzo cieszę - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Zawodnik przyznaje, iż w letnim okienku transferowym miał również propozycje gry w innych klubach, jednak zdecydował się wybrać ofertę z Piotrkowa. Istniała również ewentualność, że wróci on do zespołu Stali Mielec. - Trochę zamieszania wynikło z drużyną z Mielca. Mówiono o moim powrocie do Stali, jednak prezes zdecydował się na innego bramkarza i sprawa ucichła. Pierwsza propozycja padła z Piotrkowa. Prezes przedstawił mi wizję zespołu na najbliższy sezon. Po krótkich negocjacjach podpisaliśmy umowę - tłumaczy.

Wychowanek Ostrovii Ostrów Wielkopolski chwali sobie atmosferę panującą w nowej drużynie. - Co do atmosfery to mogę tylko jedno powiedzieć, że lepiej trafić nie mogłem. Mamy bardzo młody skład, jest kilku starszych doświadczonych zawodników, jednak wszyscy traktujemy się równo i wydaje mi się, że to jest podstawą do stworzenia dobrej silnej zgranej ekipy - dodaje.

Piotrkowska ekipa w poprzednim sezonie nie zdołała utrzymać się w PGNiG Superlidze i w zbliżających się rozgrywkach rywalizować będzie na pierwszoligowych parkietach. Piotrkowianie pod wodzą nowego szkoleniowca Krzysztofa Przybylskiego za cel stawiają sobie powrót do elity. Czy zdaniem Bartłomieja Pawlaka plan ten będzie możliwy do zrealizowania już w najbliższym sezonie? - Czas pokaże to czy awansujemy, czy inne zespoły będą lepsze. Mamy duży potencjał, brakuje nam zgrania. Jeśli trener poukłada nas tak jak sobie tego życzy, to liczę, że będziemy jedną z najsilniejszych ekip w naszej lidze - kończy.

Źródło artykułu: