ŚKPR Świdnica na remis z Arotem Leszno

W środowy wieczór doszło do pojedynku zespołów, które po raz pierwszy w historii wystąpią na parkietach I ligi. W Świdnicy miejscowy ŚKPR podejmował niedawnego rywala z II ligi, leszczyński Arot Astromal.

Oba zespoły przystąpiły do tego pojedynku mocno skoncentrowane, chcąc pokazać się z jak najlepszej strony. W spotkanie lepiej "weszli" podopieczni Krzysztofa Mistaka, którzy szybko objęli dwubramkowe prowadzenie. Z biegiem czasu role się jednak odwróciły. Do głosu zaczęli dochodzić szczypiorniści Arotu, którzy dzięki lepszej grze na przerwę schodzili z dwiema bramkami zaliczki. Po wyjściu z szatni świdniczanie, osłabieni brakiem kilku zawodników, ruszyli do odrabiania strat. Kilkukrotnie udawało im się doprowadzić do remisu, jednak zawodnicy z Wielkopolski pod wodzą Ryszarda Kmiecika umiejętnie odbudowywali swoją przewagę. Kibice, którzy zasiedli w świdnickiej hali, obejrzeli emocjonującą końcówkę, która nie przyniosła rozstrzygnięcia. Mecz zakończył się remisem.

ŚKPR Świdnica - Arot Astromal Leszno 22:22 (11:13)

Drużyny zmierzą się ze sobą jeszcze raz. W najbliższy piątek świdniczanie zawitają do Leszna.

Komentarze (0)