Arot Astromal Leszno przed sezonem

Szczypiorniści z I ligi po czteromiesięcznej przerwie wracają na parkiet. Portal SportoweFakty.pl przygotował cykl "Przed sezonem", w którym prezentowane będą sylwetki zespołów występujących na zapleczu PGNiG Superligi. Poniżej przedstawiamy Arot Astromal Leszno.

Martyna Płaczek
Martyna Płaczek

Zmiany kadrowe

Arot Astromal należy do nielicznych zespołów, które bazują głównie na wychowankach. Dlatego też nikogo nie powinna dziwić tak niewielka ilość przeprowadzonych transferów. Do drużyny Ryszarda Kmiecika dołączyli: Krzysztof Misiaczyk, który poprzedni sezon spędził na parkietach Superligi grając w barwach SPR Chrobry Głogów oraz dwóch bramkarzy. Wypożyczony również z Chrobrego Dominik Maziarz oraz Fryderyk Musiał z Wolsztyniaka Wolsztyn. Przed golkiperami wielkie wyzwanie, gdyż muszą zastąpić jednego z liderów leszczyńskiej ekipy z poprzedniego sezonu - Edwarda Madalińskiego. Słynny w Lesznie "Edek" zasilił szeregi ŚPR Świdnica.

Spotkania sparingowe

Podczas okresu przygotowawczego szczypiorniści Arotu rozegrali szereg meczów kontrolnych. Wyniki z tych spotkań pokazywały, że forma leszczyńskiego zespołu pozostawia wiele do życzenia. Przegrane spotkania z drugoligowymi zespołami - Śląskiem Wrocław i Szczypiornem Kalisz pokazały, że drużyna potrzebuje jeszcze czasu na poprawę niedoskonałości w grze.

Po dwóch niezbyt dobrych spotkaniach, grze błędów oraz chaosie na boisku, leszczyński zespół przeszedł metamorfozę. Dobrą passe podopieczni Ryszarda Kmiecika rozpoczęli od czterobramkowego zwycięstwa nad Wolsztyniakiem Wolsztyn, z którym przyjdzie im się z mierzyć na parkietach I ligi. W dwumeczu ze Świdnicą oraz pojedynku z Ostrowią Ostrów także wyszli zwycięsko. Wygrane z drużynami z zaplecza Superligi napawają dużym optymizmem przed nadchodzącym sezonem.


Zespół z Leszna chciałby na dłużej zagościć w I lidze
Cele zespołu

Wiadomo od dawna, że rola beniaminka nie należy do najłatwiejszych. Większość zespołów uważa, że niedoświadczone drużyny są dostarczycielem łatwych punktów. Jednak ekipy debiutujące zawsze chcą pokazać, że są równymi przeciwnikami i nie poddają się w walce o ligowe punkty.

- Naszym celem jest utrzymanie się na zapleczu Superligi. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony, a przy tym zająć jak najwyższe miejsce w tabeli - powiedział trener Ryszard Kmiecik.

Arot Astromal jest ambitnym zespołem i mimo braku doświadczenia może okazać się "czarnym koniem" w grupie A. Brak doświadczenia zawodnicy zapewne będą chcieli przykryć determinacją i wolą walki. Zespół na parkietach II ligi nie raz udowodnił, że nigdy nie odpuszcza oraz że potrafi wyjść z największej opresji. Taka postawa zapewne zaowocuje w rozgrywkach pierwszoligowych.

Już nie długo przekonamy się czy leszczyńscy szczypiorniści okażą się wielką niespodzianką w ligowych zmaganiach.

Kadra Arot Astromal Leszno
Bramkarze: Fryderyk Musiał, Jakub Skorupiński, Kordian Urbaniak, Dominik Maziarz, Zbyszek Stachowiak
Rozgrywający: Maciej Wierucki, Marcin Giernas, Marcin Tórz, Piotr Łuczak, Hubert Szkudelski, Michał Matuszewski
Obrotowi: Krzystof Misiaczyk, Krzysztof Kajzer, Mateusz Nowak, Jarosław Jasiczek
Skrzydłowi: Jakub Wierucki, Michał Maleszka, Eryk Szkudelski, Krzysztof Meissner, Jakub Bortel

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×