Popieramy wszystko, co promuje naszą dyscyplinę - rozmowa z Eugeniuszem Lijewskim

Eugeniusz Lijewski jest jednym z bardziej znanych ojców w polskim sporcie. Tata Marcina i Krzysztofa Lijewskich w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl opowiada m.in. o spekulacjach dotyczących końca kariery jego starszego syna.

Jakub Szczęsny: Za nami początek rozgrywek I ligi, a KPR Ostrovia Ostrów bez Eugeniusza Lijewskiego na ławce trenerskiej. Dlaczego nie prowadzi pan Ostrovii?

Eugeniusz Lijewski: Musiałem zrezygnować z trenowania seniorów Ostrovii, ponieważ miałem problemy zdrowotne. Poddałem się zabiegowi lekarskiemu i teraz jest wszystko OK. Obecnie zajmuję się szkoleniem młodzieży w jednej z ostrowskich szkół.

Wspólnie z synami, Pawłem Ruskiem oraz Bartłomiejami Jaszką i Tomczakiem pojawił się pan na bilbordzie "Ostrów, tu szkolimy mistrzów", który otwiera miasto. Według pana to ważny element promocji waszego regionu?

- Popieramy wszystko, co promuje naszą dyscyplinę. Bilbord z elementami sportowymi ma dwa znaczenia. Pierwszym jest fakt, że władze miasta doceniają to co robimy. Drugi jest taki, że Ostrów nie ma za bardzo czym się szczycić i dlatego po raz drugi wielki obiekt z piłkarzami ręcznymi doszedł do skutku.

Jeden z pana byłych podopiecznych, Damian Krzywda miał przejść do Azotów Puławy. Niestety, nic z tego nie wyszło. Co według pana spowodowało taki rozwój sytuacji?

- Damian jest dobrym zawodnikiem ,lecz ma duże braki techniczne. Musi poprawić grę "1 na 1", lepiej używać zwodów i być może dostanie kiedyś jeszcze jedną szansę. Póki co niech walczy z Ostrovią o ekstraklasę.

Patrząc na reprezentantów Polski, wywodzących się z Ostrowa Wielkopolskiego oraz kilku graczy Superligi mężczyzn istnieje według pana "ostrowska myśl szkoleniowa"?

- Nie ma żadnej specjalnej myśli, ponieważ wszędzie trafiają się utalentowani sportowcy. Trzeba mieć zacięcie do sportu. My nie zrobiliśmy nic szczególnego, by Ostrów doczekał się znanych piłkarzy ręcznych.

Ostatnim, który dołączył do słynnej "grupy ostrowskiej" jest Bartłomiej Tomczak. Jak pan wspomina jego pobyt w macierzystym klubie?

- Bartek jest wychowankiem Pawła Ruska. Tomczak miał wielkie serce do gry. Nie oszczędzał się na treningach, walczył ze wszystkich sił. Był bardzo sumienny. Tylko choroba była w stanie uniemożliwić mu udział w treningu. Jego marzeniem była gra w Superlidze. Trafił do kadry narodowej i w pełni sobie na to zasłużył. Jego rozwój sportowy był prawidłowy. Najpierw sukcesy młodzieżowe, takie jak mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski juniorów, a dopiero potem kadra i nowy zespół. Tak wygląda kariera najlepszych zawodników.

Zamykając wątek Ostrowa, czy według pana Tomasza Rosińskiego można przypisać do grupy, którą tworzą pańscy synowie oraz Tomczak i Jaszka?

- Trudne pytanie. Jego matka, pani Marchewka urodziła się w Ostrowie i stawiała pierwsze kroki w piłce ręcznej. Jej mąż grał przez 2 lata w Ostrowie ze mną w jednym klubie. Następnie wyemigrowali do Katowic i tam urodził się Tomek. Nie wiem jak prawidłowo podsumować tą sytuację. Powiedzmy, że Tomasz Rosiński ma ostrowskie korzenie.

Jak pan odebrał informacje niemieckich mediów, które wróżyły Marcinowi Lijewskiemu koniec kariery?

- Ze spokojem przyjąłem tą informację. Wiem, że jeżeli działoby się coś złego, to wiedziałbym o tym pierwszy, bezpośrednio od Marcina. Niemieckie media, a w szczególności "Bild", który jako pierwszy tą informację podał, specjalizują się w plotkach. Szukają tematu na pierwszą stronę i często piszą głupoty. Staw skokowy Marcina jest już po zabiegu. Wszystko jest OK. Usunięto osiem chrząstek, które przeszkadzały stawowi. Myślę, że za miesiąc mój syn będzie gotowy do gry, a niemieccy dziennikarze dadzą mu spokój.

Głupi zbieg okoliczności sprawił, że również Krzysztof Lijewski złapał kontuzję. Pech prześladuje pańskich synów, dla których ostatnie urazy nie są pierwszymi w sportowej przygodzie?

- Nie można mówić o pechu. Rozgrywający oraz kołowy to pozycje newralgiczne. Tam potrzeba dobrego przygotowania fizycznego oraz odporności psychicznej. Obciążenia są bardzo duże, dlatego zawodnicy liczą się z tym, że mogą złapać kilka drobnych urazów w ciągu całego sezonu.

Zdaniem surowego, szczerego, obiektywnego ojca - trenera dla Krzysztofa Lijewskiego zamiana HSV Hamburg na Rhein-Neckar Lowen jest krokiem do przodu?

- Czas pokaże, czy była to słuszna decyzja. W HSV odpowiedzialność za wynik rozkładała się na kilku zawodników. W Lowen jest troszkę inaczej. Krzysiek ma być siłą napędową zespołu. Początek sezonu wskazuje, że wszyscy upatrują w nim lidera zespołu. Myślę, że to zmobilizuje go do jeszcze lepszej gry.

Lwy z Mannheim nie zagrają w Lidze Mistrzów. Porażka nowego zespołu młodszego syna z Vive Targami Kielce była dla pana niespodzianką ?

- Rzeczywiście byłem zaskoczony. Przygotowania Lwów do sezonu nie przebiegały zbyt dobrze. Sam Krzysiek przyznał, że ciężko mu było się zgrać z nową ekipą i dlatego jechał pełen obaw do Kielc. Znając Grzegorza Tkaczyka i innych zawodników wiedział, że będzie bardzo trudno. Ten zimny prysznic może im wyjść na dobre. Wiedzą co zrobili źle i muszą walczyć o jak najwyższą lokatę w Bundeslidze.

HSV Hamburg zdobył pierwszy tytuł mistrzowski w historii klubu i po kilku letniej dominacji THW Kiel zdetronizował Zebry. Jak pan odebrał wspólny sukces pańskich synów i ich kolegów z zespołu?

- Wielki sukces HSV i wielka klęska THW. Zespół naszpikowany gwiazdami przegrał dwa mecze u siebie i stracił tytuł. Dla mnie Kilonia jest zespołem kompletnym i zdecydowanie najlepszym na świecie. Wypadek przy pracy sprawił, że Hamburg zdobył tytuł w pełni zasłużenie.

Marcin i Krzysztof nie grają już w jednym klubie. Jak w rodzinnym domu wygląda podział kibicowania? Mama za HSV, a tata za Rhein-Neckar Lowen?

- Gdy grają przeciwko sobie, to nie kibicujemy nikomu, tylko koncentrujemy uwagę na nich. Chcemy by jak najlepiej zagrali i by ominęły ich kontuzje. To jest najważniejsze. HSV i starszy syn zrobili swoje także teraz czas na Lwy i młodszego syna.

Wierzy pan w to, że Ostrów znajdzie się kiedyś w Superlidze mężczyzn?

- Bardzo bym tego chciał. Niestety, znając sytuację finansową, problem ze sponsorem, wiem, że to bardzo trudne zadanie do wykonania. Miasto jest zadowolone, że wyszkoliliśmy mistrzów, a na chwilę obecną mamy tylko I ligę. Martwi mnie to, że z powodów finansowych nasi wychowankowie muszą sobie szukać nowych klubów.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.