51-letni Szwed został zatrudniony w Hamburgu na początku lutego obecnego roku, jednak jego kontrakt miał obowiązywać wraz z startem rozgrywek sezonu 2011/12. Były znakomity obrotowy zastąpił na ławce trenerskiej Martina Schwalba, który doprowadził ekipę HSV do pierwszego w historii klubu mistrzostwa Niemiec.
Podpisując umowę z drużyną z Hamburga Carlén mówił: - Przychodząc do Hamburga zamierzam wprowadzić drobne zmiany w systemie gry. Nie będę jednak zmieniał całej filozofii gry, jedynie małe korekty. Moim celem jest zdobywanie tytułów. Rzeczywistość okazała się jednak okrutna dla szwedzkiego trenera, którego wizja gry nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Prowadzony przez niego zespół zakończył 2011 rok na 3. pozycji w ligowej tabeli, z czterema porażkami na koncie i aż ośmioma punktami straty do lidera z Kiel.
Nie najlepsze wyniki, a przede wszystkim słaba gra HSV przyniosły konsekwencje w postaci natychmiastowego rozwiązania kontraktu z Carlénem. Nazwisko jego następcy nie jest jeszcze znane, jednak wśród kandydatów wymienia się Velimira Petkovicia (Frisch Auf! Göppingen), Markusa Baura (TuS N-Lübbecke) oraz selekcjonera reprezentacji Szwecji Olę Lindgrena. Największe szanse na objęcie posady w zespole mistrzów Niemiec ma jednak legendarny trener Zvonimir Serdarusić. - Wykorzystamy fakt przerwy w rozgrywkach, by znaleźć odpowiednie wyjście z tej sytuacji - powiedział pełniący rolę prezesa HSV Schwalb.
Per Carlén trenował HSV Hamburg zaledwie przez pół roku / źródło: rp-online.de