Prezes Orlen Wisły Płock - Andrzej Miszczyński po meczu z Warmią był zażenowany słabym poziomem sędziowania w Polsce. Mistrzowie Polski nie zażądali jednak powtórki spotkania, choć mieli ku temu powody. Arbitrzy tego meczu Robert Leszczyński - Marek Strzelczyk szczególny "popis" dali w końcówce spotkania, a więc w jego newralgicznym momencie, raz za razem odsyłając Nafciarzy na ławkę kar. W sumie podopieczni Larsa Walthera otrzymali osiem dwuminutowych kar, przy czym Warmia ledwie... jedną!
- Podczas posiedzenia kolegium sędziów, wszystkie osoby zaangażowane w prowadzenie tego spotkania, zgodnie z regulaminem związku, zostały zawieszone na pewien czas. Dostali naprawdę porządnego kopa psychicznego - powiedział w rozmowie z Gazetą Wyborczą Płock Henryk Szczepański, przewodniczący kolegium sędziów ZPRP.
- Rozpatrzyliśmy sprawę, mimo że klub z Płocka nie wystosował w tej sprawie protestu. Wykazaliśmy dobrą wolę. Nie chcemy, by takie sytuacje powtarzały się częściej - podkreślił Szczepański.
Źródło: Gazeta Wyborcza Płock
Relacja z meczu Warmia Olsztyn - Orlen Wisła Płock --->>>
W Olsztynie podczas meczu z mistrzami Polski kontrowersyjnych sytuacji było co nie miara