Siódemka kolejki PGNiG Superligi Kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

14. kolejka PGNiG Superligi Kobiet spowodowała, że wielu kibiców zaczęło patrzeć na krajowe rozgrywki z większym zainteresowaniem. Wpływ na to miało kilka niespodziewanych rozstrzygnięć, w tym wygrana Ruchu Chorzów z Vistalem Łączpol Gdynia. Poniżej prezentujemy zestawienie czternastu najlepszych naszym zdaniem zawodniczek minionej serii spotkań.

Bramkarka: Anna Baranowska (SPR Lublin) [5]

Reprezentantka Polski rozegrała kolejny bardzo dobry mecz. Wielokrotnie zatrzymywała zawodniczki Politechniki Koszalińskiej, broniąc nawet w sytuacjach sam na sam. Doskonale radziła sobie z kontratakami rywalek oraz rzutami ze skrzydeł. Kto wie, czy Akademiczki nie cieszyłyby się z dwóch punktów, gdyby nie postawa lubelskiej bramkarki.

Lewe skrzydło: Agnieszka Kocela (SPR Lublin) [4]

Jedna z najlepszych szczypiornistek w ekipie wicemistrzyń Polski w meczu przeciwko Politechnice. Skrzydłowa znakomicie poczynała sobie w ofensywie i była prawie nie do zatrzymania przez rywalki. W efekcie na listę strzelców wpisywała się aż sześciokrotnie.

Lewe rozegranie: Sylwia Lisewska (AZS Politechnika Koszalińska) [4]

Sylwia Lisewska walnie przyczyniła się do remisu swojej drużyny z SPR-em Lublin. Skutecznie wykańczała ataki Politechniki, głównie dzięki mocnym rzutom z drugiej linii. Po raz kolejny pokazała, że jest też bardzo dobrą egzekutorką rzutów karnych. W tym elemencie popisała się stuprocentową skutecznością.

Środek rozegrania: Karolina Semeniuk-Olchawa (KGHM Metraco Zagłębie Lubin) [5]

Najlepsza zawodniczka na parkiecie w meczu Zagłębia Lubin z KSS-em Kielce. Mimo że mistrzynie Polski nie miały łatwej przeprawy z podopiecznymi trenera Zdzisława Wąsa, środkowa Miedziowych nie miała problemów ze zdobywaniem efektownych bramek. Łącznie rzuciła ich aż jedenaście.

Prawe rozegranie: Aleksandra Kobyłecka (AZS Politechnika Koszalińska) [3]

Można powiedzieć - skuteczna jak zwykle. Aleksandra Kobyłecka jest ważnym ogniwem zespołu Politechniki. Podopieczne Edwarda Jankowskiego zupełnie nie radziły sobie z upilnowaniem koszalińskiej rozgrywającej, która raz za razem wpisywała się na listę strzelców.

Prawe skrzydło: Agata Rol (Piotrcovia Piotrków Tryb.) [5]

Chociaż Piotrcovia rozegrała bardzo słabe zawody w Jeleniej Górze, to do skuteczności Agaty Rol nie można mieć pretensji. Skrzydłowa zdobyła najwięcej bramek dla swojej drużyny. Gdyby koleżanki wzięły z niej przykład, końcowy wynik mógł być zupełnie inny.

Kołowa: Karolina Jasinowska (KPR Ruch Chorzów) [5]

Zawodniczka ta została wybrana przez portal SportoweFakty.pl najlepszą kołową pierwszej części sezonu i w sobotę potwierdziła, że był to wybór słuszny. Jasinowska poprowadziła Ruch do zwycięstwa nad Vistalem. Większość ataków Niebieskich kończyło się podaniami do obrotowej, która albo sama zdobywała bramki, albo po faulu na niej sędziowie przyznawali chorzowiankom rzut karny.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Solomiya Syverska (AZS Politechnika Koszalińska) [4] Lewe skrzydło: Marzena Paszowska (KSS Kielce) [6] Lewe rozegranie: Alina Wojtas (SPR Lublin) [2] Środek rozegrania: Marlena Lesik (KPR Ruch Chorzów) [2] Prawe rozegranie: Marta Dąbrowska (KPR Jelenia Góra) [4] Prawe skrzydło: Katarzyna Sabała (SPR Pogoń Baltica Szczecin) [3] Kołowa: Hanna Sądej (EKS Start Elbląg) [5]

Liczba w nawiasie [] oznacza liczbę wyróżnień w zestawieniu portalu SportoweFakty.pl

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
lovelas
12.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
wojtas jak bedzie pieprzyc tyle setek jak z koszalinem to proponuje ja do 3ligi wrzucic  
avatar
jo
11.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie zapominajmy też o Monice Wąż, która doskonale broniła w meczu z Vistalem Gdynia. Trochę tych niezłych bramkarek mamy w Superlidze, ale to dobrze.  
avatar
JIIIS
11.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdecydowanie do Shyverska powinna byc w podstawowej siodemce. Gdyby lubelskie bramkarki bronily 50% tego co ona to komplet punktow pojechalby do Lublina.  
avatar
skarpeta trenera
11.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A to święta racja :) trochę się pozmieniało w lidze i jest kilka "niewiadomych", to na pewno dodaje smaczku rozgrywkom i w każdej kolejce jest co najmniej 1 niewiadomy mecz, wcześniej można był Czytaj całość