Spotkanie sparingowe rozegrane zostało w trzech 20-minutowych częściach. W pierwszej tercji trenerzy desygnowali do gry podstawowe składy. Szczypiorniści Gwardii Opole dzięki skutecznej grze Pawła Swata i Bogumiła Barana w 8 minucie objęli prowadzenie 7:4. Opolanie kilkukrotnie zaskoczyli gospodarzy szybkimi wznowieniami akcji. Chrzanowianie dzięki wysokiej obronie zdołali odrobić straty, a po trafieniu Tomasza Zacharskiego wyszli w 11 minucie na prowadzenie 9:8. Ostatecznie to jednak Gwardia zakończyła tą część prowadzeniem 14:12.
Na drugą tercję spotkania szkoleniowy desygnowali zawodników, którzy na co dzień nie występują w pierwszym składzie. W zespole MTS-u kilkoma udanymi zagraniami popisał się wracający po kontuzji Łukasz Szlinger. W drużynie z Opola aktywny był Jakub Kłoda, który mocnymi rzutami bombardował bramkę strzeżoną przez Macieja Białeckiego. Gwardia górowała nad rywalami warunkami fizycznymi. Chrzanowianom trudno było przedrzeć się przez rosłych obrońców opolskiego klubu. Po dwóch tercjach tablica wyników wskazywała rezultat 19:25.
Na trzecią tercję opiekun opolan ponownie posłał na plac gry najmocniejszy skład. Adam Piekarczyk dokonał kilku roszad. W Chrzanowskim zespole w ostatnich 20 minutach skutecznością imponował Adam Bobowski, który zdecydowanie lepiej czuje się na skrzydle aniżeli na rozegraniu. Piłkarze ręczni z Opola kontrolowali wynik pojedynku i ostatecznie zwyciężyli 36:29.
MTS Chrzanów - Gwardia Opole 29:36 (12:14, 19:26)
MTS: Białecki, Borecki - Skoczylas 10/2, Bobowski 6, Zacharski 4/2, Szlinger 3, Kruczek 2, Kirsz 1, Klementowicz 1, Klimek 1, Zajdel 1, Cupisz, Łącki, Owczarek Stroński.
Kary: 0 min.
Karne: 4/4.