Mocno osłabiona Politechnika zagra z ŚKPR-em

W ciągu ostatnich kilku dni ważyły się losy Politechniki Radomskiej. Ostatecznie Akademicy przystąpią do meczu z ekipą ze Świdnicy, choć w mocno okrojonym składzie. Nie wiadomo jednak, z kim na ławce trenerskiej. Zajęcia od kilku dni prowadzi bowiem Roman Trzmiel.

Doświadczony szkoleniowiec, który przed laty prowadził szczypiornistów Politechniki, w ciągu ostatnich kilku dni był obecny na treningach drużyny. Próżno na nich szukać natomiast dotychczasowego trenera, Edwarda Strząbały. Jak już informowaliśmy, są poważne problemy z zapewnieniem zakwaterowania wciąż pierwszemu opiekunowi radomian. Nie wiadomo, czy pozostanie on na stanowisku.

AZS przystąpi do kolejnego meczu zaplecza ekstraklasy, z ŚKPR-em Świdnica (w najbliższą sobotę o godz. 18) w mocno osłabionym składzie. Obok Macieja Jeżyny, Marcina Trojanowskiego i Jakuba Lipczyńskiego, oraz najprawdopodobniej Filipa Jarosza i Damiana Misiewicza, w kadrze Akademików nie zobaczymy w tym starciu Łukasza Guzika, który trenuje równolegle sporty walki i w sobotni wieczór wystąpi w Rzeszowie, na imprezie Karate Kyokushin Carpathia 2012.

Radomianom potrzebne są punkty. W takiej sytuacji będzie o nie niezwykle ciężko. Przedostatni w tabeli świdniczanie tracą bowiem do Politechniki zaledwie jedno "oczko". Jak zapewnia wiceprezes AZS-u, Jacek Sobień, głównym celem klubu jest teraz dogranie do końca rozgrywek ligowych.

Komentarze (0)