Doświadczenie górą w derbach Gdańska - relacja z meczu SMS ZPRP Gdańsk - Spójnia Wybrzeże Gdańsk

SMS Gdańsk przegrał na hali przy ulicy Kołobrzeskiej ze Spójnią Wybrzeżem Gdańsk 18:21. Bardziej doświadczeni zawodnicy zwyciężyli przede wszystkim dzięki dobrej grze w pierwszej połowie, gdzie przez 17 minut nie dali sobie rzucić bramki.

Od początku spotkania dominował zespół Spójni Wybrzeża Gdańsk. Co prawda pierwszą bramkę zdobył Mikołaj Kupiec ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego, a pierwszy skuteczny rzut zawodnik Spójni Wybrzeża oddał dopiero w 4. Minucie absolwent SMS-u, Krzysztof Mogielnicki jednak później nastąpił ogromny przestój SMS-u. Podopieczni Dariusza Tomaszewskiego nie potrafili rzucić bramki do 18 minuty! W tym czasie Spójnia Wybrzeże trafiła celnie osiem bramek, a poza Mogielnickim w obronie brylował Krystian Nidzgorski, który dodatkowo potrafił rzucić cztery bramki w samej pierwszej połowie. - Pierwsza połowa wyszła nam dosyć dobrze, twardo graliśmy w obronie i w ataku dosyć skutecznie, stąd wypracowaliśmy sobie przewagę - stwierdził Nidzgorski. Od stanu 1:8 mecz zrobił się już bardziej wyrównany. Młodzi zawodnicy popełniali już mniej błędów w ataku, ale również szczypiorniści Spójni Wybrzeża grali mniej skupieni. Ostatecznie pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 7:13.

Na początku drugiej polowy gospodarze szybko zmniejszyli przewagę rywali do trzech bramek. W ataku brylował przede wszystkim Łukasz Rogulski, dla którego bramka na 13:16 zdobyta w 42 minucie meczu, była czwartym trafieniem w drugiej połowie. Do końca spotkania obie drużyny grały bardzo nerwowo i było widać, że obie drużyny bardzo chciały wygrać to spotkanie. Dwuminutową karą został nawet ukarany trener SMS-u, Dariusz Tomaszewski. - Uważam, że w tej sytuacji był faul, jednak niekoniecznie na karę dla mojego zawodnika, stąd ta moja reakcja - skomentował szkoleniowiec. Ostatecznie Spójnia Wybrzeże Gdańsk wygrała 21:18, grając dużo gorzej w drugiej połowie, niż w pierwszej. - Tak niestety gramy i nie potrafimy zdobywać dużej ilości bramek, gramy za mało agresywnie i zbyt często zwlekamy z decyzjami rzutowymi - podsumował trener Spójni Wybrzeża, Daniel Waszkiewicz.

SMS ZPRP Gdańsk - Spójnia Wybrzeże Gdańsk 18:21 (7:13)

Składy:

Spójnia Wybrzeże: Głębocki, Kasperek, Chmieliński - Mogielnicki 5, Rakowski 5, Nidzgorski 4 (4 min), Szczutowski 2 (2 min) Steege 2, Sulej 1 (4 min), Abram 1 oraz Misiewicz (2 min), Siódmiak.

SMS ZPRP: Morawski, Plaszczak - Rogulski 6 (4 min), Chełmiński 4, Kupiec 3, Kondratiuk 2 (2 min), Ciosek 1, Przymlewicz 1 oraz Misiejuk (4 min), Król, Krupa, Gębala.

Rzuty karne: SMS ZPRP - 2/5 Spójnia Wybrzeże - 1/3.

Kary: SMS ZPRP - 14 min (w tym 2 minuty kary dla trenera Dariusza Tomaszewskiego), Spójnia Wybrzeże - 12 min.

Przebieg meczu:

I połowa: 1:0, 1:1, 1:2, 1:3, 1:4, 1:5, 1:6, 1:7, 1:8, 2:8, 2:9, 3:9, 3:10, 3:11, 4:11, 5:11, 5:12, 6:12, 7:12, 7:13.

II połowa: 7:14, 8:14, 9:14, 10:14, 10:15, 11:15, 12:15, 12:16, 13:16, 13:17, 14:17, 14:18, 15:18, 15:19, 15:20, 16:20, 16:21, 17:21, 18:21.

Widzów: 250.

Komentarze (0)